Maradona wyszedł po ośmiu dniach ze szpitala. Informację tę potwierdził lekarz byłego piłkarza. Szpital nie przygotował zwyczajowego oświadczenia, więc zastąpił ich Leopoldo Luque. Lekarz zamieścił na swoim koncie na Instagramie zdjęcie z Maradoną.
Dodał przy tym, że były zawodnik czuje się dobrze, a zabieg się udał. Na zdjęciu widać Maradonę z wielkim opatrunkiem na głowie. Pod szpitalem w Buenos Aires zgromadziły się tłumy fanów, którzy czekali na jakąkolwiek wiadomość o byłym piłkarzu.
60-letni Maradona początkowo trafił do szpitala z podejrzeniem depresji i anemii, ale badania wykazały krwiaka w mózgu. Piłkarz opuścił placówkę i udał się do kliniki na leczenie uzależnienia od alkoholu.
- Diego przeżył chyba najtrudniejszy moment w życiu. To był cud, że znaleźli u niego tego krwiaka, bowiem mógł przez to zginąć - powiedział Matias Morla, prawnik Maradony.
CZYTAJ TAKŻE Najpiękniejsze gole Diego Maradony dla Napoli
CZYTAJ TAKŻE Koronawirus. Diego Maradona wierzy w Władimira Putina. Poparł prezydenta Rosji
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela brat Wayne'a Rooneya. Bramka-marzenie