PKO Ekstraklasa. Koronawirus zaatakował polskiego trenera. "Męczący i wyniszczający ból"

Nie wszyscy mają to szczęście, że zakażenie koronawirusem przechodzą bezobjawowo. Ciężkie chwile przechodził Radosław Sobolewski, który na długo zapamięta ból, który mu towarzyszył przez kilka dni.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Radosław Sobolewski PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Radosław Sobolewski
Wisła Płock jest klubem, który w PKO Ekstraklasie najmocniej odczuł na własnej skórze pandemię koronawirusa. Pozytywny wynik testu otrzymało aż 31 osób. Większość zawodników ma za sobą Covid-19, a wirus nie oszczędził także trenera.

Radosław Sobolewski opowiedział w "Przeglądzie Sportowym", jak przechodził zakażenie. Wiele objawów go ominęło, ale jeden był szczególnie nieprzyjemny.

- Zaczęło się od bardzo mocnego bólu mięśni, zwłaszcza pleców i bardzo silnego bólu głowy. Bóle były na tyle mocne, że nie pomagały żadne popularne środki przeciwbólowe. To wszystko było bardzo uciążliwe i trochę mnie to wymęczyło. Ten ból zapamiętam na długo - mówi trener Wisły Płock.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie sztuczki Hansiego Flicka. Dobry jest!

Koronawirus różnie się objawiał u graczy "Nafciarzy". Były przypadki bezobjawowe, ale też podobne, jak u Sobolewskiego.

- Wiem, że byli u nas zawodnicy, którzy też niestety mieli objawy. Powtarzał się ten ból mięśniowy, który u zawodowych sportowców jest bardzo niebezpieczny. To jest męczący i wyniszczający ból. Sam tego doświadczyłem. Dlatego wiem, że odbudowa organizmów tych graczy, którzy tak to przeszli będzie musiała trochę potrwać - dodaje trener.

Trener Wisły Płock wygrał z koronawirusem, ale przyznał, że cały czas czuje osłabienie organizmu. Choroba sprawiła, że w tej chwili szybciej męczy się fizycznie.

Koronawirus paraliżuje włoski futbol. Marco Giampaolo otrzymał pozytywny wynik testu >>

Gwiazdor Liverpoolu ma koronawirusa. Dziennikarze wiedzą, gdzie mógł się zakazić >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×