Premier League: afera wokół transmisji w PPV, angielscy kibice ogłosili bojkot i zmusili organizatora do zmian

PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Raheem Sterling i Lazar Randelović
PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Raheem Sterling i Lazar Randelović

Zamieszanie wokół transmisji meczów Premier League w systemie pay-per-view w Wielkiej Brytanii. Kibice je zbojkotowali, a organizator rozgrywek porzucił ten pomysł.

W tym artykule dowiesz się o:

W czasie epidemii COVID-19 każde spotkanie (toczą się bez udziału publiczności) rozgrywane jest o innej porze - tak, żeby telewidzowie nie musieli wybierać. Jeszcze we wrześniu wszystkie 28 meczów transmitowano na antenach kilku stacji, które podzieliły się prawami.

W październiku wdrożono nowy pomysł i część transmisji była dostępna w PPV w cenie niespełna 15 funtów za jedną potyczkę. Angielscy kibice zaczęli protestować, a spora grupa zbojkotowała to przedsięwzięcie i zamiast na wykup relacji, przekazywała pieniądze na cele charytatywne. Łącznie uzbierano w ten sposób ponad 300 tys. funtów.

Jak podaje BBC, Premier League porzuciła system PPV i aż do końca roku wszystkie spotkania będą transmitowane w telewizji, a część z nich na bezpłatnym BBC One (w sobotę stacja ta pokaże starcie Fulham z Evertonem).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela brat Wayne'a Rooneya. Bramka-marzenie

W Wielkiej Brytanii główne pakiety praw do pokazywana angielskiej ekstraklasy mają Sky Sports i BT Sport. Aktualnie niewielką część meczów transmitują również BBC i Amazon Prime Video.

W Polsce pełną licencję do nadawania na swoich antenach Premier League posiada aktualnie Canal+.

Czytaj także:
Robert Lewandowski najlepszym piłkarzem 2020 roku! Polak wygrał kolejny plebiscyt
PKO Ekstraklasa: dwa tygodnie przerwy Jakuba Kamińskiego. Ogromny pech pomocnika Lecha Poznań

Komentarze (0)