Liga Narodów. Dosadne słowa Kamila Glika. "W reprezentacji nie gra się przeciwko trenerowi"

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Kamil Glik w meczu z Holandią
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Kamil Glik w meczu z Holandią

Reprezentacja Polski przegrała u siebie z Holandią 1:2 w ostatnim grupowym meczu Ligi Narodów UEFA. Po spotkaniu Kamil Glik opowiedział o relacjach kadrowiczów z Jerzym Brzęczkiem.

Po niedzielnej porażce z reprezentacją Włoch w mediach pojawiły się doniesienia o możliwym zwolnieniu selekcjonera Jerzego Brzęczka. W środowy wieczór Polacy pokazali się już z lepszej strony, ale znów przegrali - tym razem z Holendrami 1:2 (więcej o spotkaniu TUTAJ).

Po meczu Kamil Glik zapewnił, że reprezentanci w pełni ufają trenerowi i na pewno nie grają przeciwko niemu. - Jeśli chodzi o drużynę, to nie ma żadnych problemów. Gram parę lat w piłkę i nigdy nie spotkałem się, by któryś zawodnik grał przeciwko trenerowi. Jakbym się o tym dowiedział, to bym się bardzo mocno zdenerwował. W reprezentacji nie gra się przeciwko trenerowi, tylko przeciwko 40 milionom Polaków. Nie gra się dla trenera, tylko dla kibiców, rodzin i dla nas samych. W 100 procentach ufamy trenerowi - podkreślił Glik w rozmowie z "TVP Sport".

Stoper Benevento zapewnia, że w kadrze jest pole do wymiany przemyśleń na temat gry pomiędzy piłkarzami i sztabem. - Często rozmawiamy o rzeczach, które chcielibyśmy zmienić, ale to jest normalne - dodał.

W meczu z Holandią Polacy szybko objęli prowadzenie, długo utrzymywali korzystny wynik, ale w końcówce meczu stracili dwie bramki. - Każda porażka boli, obojętnie z kim się gra. Tym bardziej, że straciliśmy dwie bramki po stałych fragmentach gry (...) Z wyniku nie można być zadowolonym, ale graliśmy z silną drużyną i coś zrobiliśmy. Zdobyliśmy bramkę, stworzyliśmy 4-5 fajnych okazji, utrzymywaliśmy się przy piłce. Dzisiaj reprezentacja była w zdecydowanie innej odsłonie niż 3 dni temu - przyznał.

Glik wyjawił też, jaki cel mieli kadrowicze po poprzedniej porażce. - Chcieliśmy po części zmazać plamę z Włochami. Mam nadzieję, że nam się to udało - dodał.

Czytaj teżLiga Narodów. Jerzy Brzęczek o TVP Sport: "To żenująca manipulacja"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela brat Wayne'a Rooneya. Bramka-marzenie

Komentarze (5)
avatar
bolo6781
20.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No ładnie powiedział gra przeciwko 40 milionów Polaków to znaczy że tak zagrali tak słabo przeciwko kibicom a później mówi że gra dla nas nie rozumiem tego belkotu 
avatar
Pan Kopytko
19.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
U nas nic się nie zmieni. W Niemczech po porażce selekcjoner przeprasza i mówi wprost, że było źle, oddaje się do dyspozycji. Nasi wręcz przeciwnie, przegraliśmy ale jest spoko, Brzęczek zostaj Czytaj całość
avatar
barabasz
19.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wszystko było dobrze do momentu zmian, wtedy środek pola oddaliśmy rywalom i gol był tylko chwilą czasu. Piątek to nie Lewy on wyciągał dwóch rywali za sobą i robił miejsce kolegom, a Piątka ni Czytaj całość
avatar
zgryźliwy
19.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miałem wrażenie, że Holendrzy nas zlekceważyli i zagrali na dużym luzie, pod hasłem: i tak nam Polacy nic złego nie zrobią. W ataku marnowali sytuację za sytuacją, obronę mieli bardzo dziurawą. Czytaj całość
avatar
Sławomir Sz
19.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szanowny Panie Kamilu, ma Pan wywalczone, zaklepane, "dożywotnie" miejsce w kadrze i dlatego tak Pan mówi. Niestety Pan Trener lubi takie uklepane sytuacje, Pan, Pan Krychowiak, wcześniej Pan K Czytaj całość