Jerzy Brzęczek w dalszym ciągu będzie prowadził reprezentację Polski. W poniedziałek selekcjoner spotkał się z prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem. O dymisji nie było mowy.
- Każda deklaracja prezesa, że selekcjoner jest nie do ruszenia, tylko osłabia jego pozycję. Widzę, co się dzieje i wiem, co zrobić, by poprawić sytuację - powiedział Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
- Jeśli jest problem, są dwa wyjścia: drastyczne i radykalne, czyli operacja. Albo spokojne, czyli próba naprawienia tego, co nie działa. Wybieram drugą opcję, Jurek dalej prowadzi kadrę. Ale nie będę pisał specjalnego listu z poparciem dla selekcjonera, jak zrobił to prezydent niemieckiej federacji w kwestii Joachima Loewa po 0:6 w Hiszpanii - dodał prezes PZPN.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko
Zbigniew Boniek zwrócił uwagę na to, że drużyna musi wiedzieć, w jakim gra ustawieniu. Ważne jest, aby piłkarze mieli jasność i nie pojawiało się tyle niewiadomych.
- Powinno być wiadomo, kto jest bramkarzem numer jeden. Tracimy za dużo czasu na polemiki, komunikacja zewnętrzna też jest ważna. Rywalizacja prowadzi do sukcesu i postępu, ale kiedy jest niezdrowa, powoduje napięcie i nerwowość - ocenił Zbigniew Boniek.
7 grudnia Biało-Czerwoni poznają swoich rywali w eliminacjach mistrzostw świata 2022. Polacy losowani będą z drugiego koszyka, co oznacza, że mogą zmierzyć się z którąś z europejskich potęg, np. Niemcami, Włochami czy Hiszpanami. Pierwsze mecze el. odbędą się na wiosnę. W czerwcu z kolei odbędzie się Euro.
Czytaj także:
- Robert Lewandowski nominowany do nagrody Globe Soccer Awards! "To coś wyjątkowego"
- Mateusz Borek zdradził sekret gwiazdy polskiej piłki. Chce walczyć w MMA!