Liga Europy. Standard - Lech. Marcin Kamiński wierzy w zwycięstwo. Ale po "ciężkim meczu"
Marcin Kamiński cały czas uważnie śledzi mecze Lecha Poznań. Zawodnik VfB Stuttgart przed starciem ze Standardem Liege przyznał, że bolączką "Kolejorza" jest gra w defensywie.
Byli piłkarze poznańskiego klubu życzą mu jak najlepiej. Marcin Kamiński w programie "Halo, Europa" bez wahania przyznał, że drużyna Dariusza Żurawia wróci do kraju z kompletem punktów.
- Myślę, że po ciężkim meczu, ale Lech zwycięży i będzie mieć kolejne trzy punkty - mówi Kamiński.
Zawodnik VfB Stuttgart cały czas uważnie śledzi mecze Lecha. Dlatego sam dostrzega, że w tej chwili największym problemem poznaniaków jest gra defensywna.
- Na pewno obrona Lecha może grać lepiej, bo bramki padają w ostatnich minutach spotkań. Myślę, że nie można obwiniać samej obrony, bo cały zespół jest za to odpowiedzialny. Patrząc na grę Lecha, to fajnie się to ogląda i oby zaczął wygrywać - komentuje.
Mecz Standard Liege - Lech Poznań rozpocznie się o godzinie 21. Transmisję na żywo można zobaczyć w TVP 2 i Polsat Sport Premium.
Liga Europy. Standard - Lech. Były bramkarz Lecha o problemach "Kolejorza" w lidze. "Brakuje im cwaniactwa" >>
Liga Europy. Standard - Lech. Obrońca rywali zdradził plan na "Kolejorza" >>