Jan Bednarek potrzebował trochę czasu na przebicie się do podstawowego składu Southampton FC, którego zawodnikiem jest od lata 2017 roku. Regularnie na angielskich stadionach występuje od kwietnia 2018, a obecnie menedżer Ralph Hasenhuettl praktycznie nie rezygnuje z reprezentanta Polski przy wybieraniu jedenastki.
- Konkurencja we współczesnym futbolu jest bardzo wysoka i nigdy nie wybaczyłbym sobie, gdybym nie pracował ciężko, żeby wykorzystać swoją szansę. Chcę pokazywać najlepszą wersję siebie - mówi Jan Bednarek w rozmowie z mirror.co.uk i opowiada w niej między innymi o tym, jak dużą rolę nadał detalom.
- Nawet jeden procent może dać ogromną różnicę. Dieta, praca z fizjoterapeutą - małe rzeczy mogą pomóc osiągnąć lepsze wyniki i dać przewagę nad przeciwnikiem. Wypróbowałem dietę bezglutenową i naprawdę mi służy. Kilka razy uczestniczyłem z przyjaciółmi w lekcjach boku. Dzięki nim można pracować nad poruszaniem ciałem, stać się bardziej elastycznym. Wraz z moim psychologiem znaleźliśmy sposób na lepszą regenerację po meczach - mówi reprezentant Polski.
ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki wspomina spotkania z Diego Maradoną. "Geniusz piłkarski"
Southampton jest w tym sezonie jedną w rewelacji Premier League. Drużyna, która walczyła o utrzymanie, znalazła się na pozycji lidera, a obecnie po dziewięciu kolejkach jest piąta, tylko trzy punkty za najlepszymi Tottenhamem Hotspur i Liverpool FC.
- Po przegranej 0:9 z Leicester w poprzednim sezonie było naprawdę trudno. Mocno to przeżyliśmy, ale wiedzieliśmy, że tylko praca może przywrócić nas na właściwe miejsce. Niżej już być nie mogliśmy. Udało nam się stanąć na nogi, rozwinąć jako drużyna. To było wyzwanie i sprostaliśmy mu jako zespół - wspomina Jan Bednarek.
W niedzielę o godzinie 15 spotkanie Southampton FC z Manchesterem United. Na razie drużyna Bednarka spisuje się w Premier League lepiej niż uczestnik Ligi Mistrzów. Dla Polaka występ w tym meczu może być 80. w barwach Świętych.
- Kiedy byłem w Polsce patrzyłem i myślałem, że to nie jest takie duże. Później trafiłem do Premier League i to jest jak dwie różne dyscypliny sportu - mówi reprezentant Polski. - Musiałem poprawić się i stać się lepszym piłkarzem. Wyzwanie było dla mnie naprawdę wielkie, ale wiedziałem, że za ciężką pracę dostanę nagrodę. Ponadto to wyzwanie wzmocniło mnie i zmotywowało. Chcę być tak dobry, jak tylko jest możliwe.
- Pojedynek z United będzie trudny, ale też ciekawy do obejrzenia. Lubimy twardych przeciwników, na tle których można pokazać, w jakim jest się obecnie miejscu. Nie myślimy o tym, gdzie zakończymy sezon. Jeżeli będziemy dawać z siebie wszystko i osiągać dobre wyniki w każdym meczu, to możemy być na naprawdę wysokiej pozycji w lidze - podsumowuje Jan Bednarek.
Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu
Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską