Mariusz Stępiński przeniósł się do US Lecce na początku sezonu z Hellasu Werona, w którym nie mógł liczyć na regularną grę u trenera Ivana Juricia. W zespole prowadzonym przez Eugenio Coriniego jest podstawowym napastnikiem, a w czterech z ostatnich pięciu występów strzelił minimum gola.
Były reprezentant Polski zapewnił Lecce prowadzenie 1:0 w 20. minucie. W momencie dośrodkowania Massimo Cody schował się za plecami dwóch obrońców Chievo Werona i strzelił głową obok Andrei Seculina. W ten sposób Stępiński przypomniał o sobie na Stadio Marcantonio Bentegodi. W tym miejscu rozgrywał domowe mecze w barwach Hellasu i Chievo.
Zespół Stępińskiego nie nacieszył się prowadzeniem. Już w 22. minucie Luca Garritano doprowadził swoim strzałem do remisu 1:1 i taki rezultat utrzymywał się do końca podstawowego czasu. W 81. minucie wszedł na boisko z ławki rezerwowych Marcin Listkowski, a w doliczonym czasie zmiennik Stępińskiego - Filippo Falco strzelił gola na 2:1 dla Lecce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wiało jak diabli. Tak padł kuriozalny gol!
Mariusz Stępiński jest najskuteczniejszym Polakiem na włoskich boiskach w tym sezonie. Od początku rozgrywek zdobył cztery bramki w lidze i jedną w Pucharze Włoch. W klasyfikacji strzelców Serie B wyprzedzają go wyłącznie kompan z zespołu Massimo Coda oraz Francesco Forte z Venezii. Czwarte zwycięstwo z rzędu dało klubowi z południa Italii pozycję lidera.
Chievo Werona - US Lecce 1:2 (1:1)
0:1 - Mariusz Stępiński 20'
1:1 - Luca Garritano 22'
1:2 - Filippo Falco 90'
Czytaj także: Zlatan Ibrahimović czaruje. AC Milan wygrał na szczycie tabeli z SSC Napoli
Czytaj także: Kamil Glik odetchnął. Benevento Calcio z czystym kontem i zwycięstwem