II liga: Górnik Polkowice wrócił do zwyciężania. Wigry Suwałki gubią punkty

II liga: Skra Częstochowa zmiotła przeciwnika z boiska. Kamil Wojtyra ucieka w rankingu strzelców

Górnik Polkowice wrócił do zwyciężania po remisie ze Śląskiem II Wrocław. Lider ponownie grał z beniaminkiem, ale akurat KKS 1925 Kalisz gościł na własnym stadionie. Po pierwszej połowie było 1:1, a oba gole padły po wrzutkach ze stałych fragmentów gry. Mateusz Majewski wykorzystał dogranie z rzutu wolnego, a Mariusz Szuszkiewicz z rzutu rożnego.

Górnik ruszył z animuszem do ataku po przerwie i objął prowadzenie. Ernest Terpiłowski strzelił na 2:1 w sytuacji sam na sam z Maciejem Krakowiakiem po podaniu prostopadłym Mariusza Szuszkiewicza. Ważnym graczem zespołu z Polkowic był również Jakub Szymański, który w 71. minucie obronił strzał z rzutu karnego Mateusza Żytki. Kapitan gości strzelił zbyt delikatnie oraz przewidywanie i zmarnował dużą szansę na wyrównanie. Równie dogodnej możliwości dogonienia Górnika już nie było.

Inny kandydat do awansu Wigry Suwałki zgubił punkty na terenie Lecha II Poznań. Sytuację bardzo skomplikował Adrian Karankiewicz, który po pięciu minutach zszedł z boiska z powodu dwóch żółtych kartek. Po golu Ołeksandra Jacenki sytuacja Wigier była bardzo zła. Po przerwie podopieczni Dawida Szulczka zdołali wyrównać na 1:1, a i siły liczebne zbilansowały się po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Huberta Sobola.

ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki wspomina spotkania z Diego Maradoną. "Geniusz piłkarski"

Olimpia Elbląg wyszła na boisko z mocnym postanowieniem opuszczenia strefy spadkowej i raz po raz atakowała Błękitnych Stargard. Na pierwszego gola Janusza Surdykowskiego była jeszcze odpowiedź gości, ale przed przerwą źle broniący podopieczni Tomasza Grzegorczyka stracili jeszcze dwie bramki po strzałach Oresta Tkaczuka i Marcina Bawolika. W drugiej połowie dystans między drużynami nie zmienił się i na koniec kanonady było 4:2 dla Olimpii.

Hutnik Kraków wykorzystał atut własnego boiska i pokonał 3:1 Bytovię Bytów. Wynik otworzył oraz zamknął Patryk Kieliś, a do jego dubletu jednego gola dołożył jednego gola Dawid Linca. Po komplet punktów sięgnął również inny beniaminek Śląsk II Wrocław, który rozstrzygnął pojedynek z Pogonią Siedlce w doliczonym czasie. Sebastian Bergier nie pomylił się z rzutu karnego i trafił na 2:1.

15. kolejka II ligi:

Górnik Polkowice - KKS 1925 Kalisz 2:1 (1:1)
0:1 - Mateusz Majewski 10'
1:1 - Mariusz Szuszkiewicz 39
2:1 - Ernest Terpiłowski 50'

Lech II Poznań - Wigry Suwałki 1:1 (1:0)
1:0 - Ołeksandr Jacenko 33'
1:1 - Adrian Piekarski 50'

Olimpia Elbląg - Błękitni Stargard 4:2 (3:1)
1:0 - Janusz Surdykowski 7'
1:1 - Mateusz Bochnak (k.) 29'
2:1 - Orest Tkaczuk 32'
3:1 - Marcin Bawolik 39'
3:2 - Michał Cywiński 75'
4:2 - Janusz Surdykowski 76'

Pogoń Siedlce - Śląsk II Wrocław 1:2 (0:1)
0:1 - Paweł Kucharczyk 6'
1:1 - Krzysztof Kołodziej 60'
1:2 - Sebastian Bergier (k.) 90'

Hutnik Kraków - Bytovia Bytów 3:1 (1:0)
1:0 - Patryk Kieliś 49'
1:1 - Paweł Zawistowski (k.) 55'
2:1 - Dawid Linca 75'
3:1 - Patryk Kieliś 90'

Sokół Ostróda - Chojniczanka 3:0 (2:0)
1:0 - Dawid Wolny 28'
2:0 - Rafał Siemaszko 31'
3:0 - Tomasz Gajda 70'

Olimpia Grudziądz - Garbarnia Kraków 1:2 (1:0)
1:0 - Jose Embalo (k.) 21'
1:1 - Grzegorz Marszalik 58'
1:2 - Bruno Wacławek 84'

Czytaj także: Arka Gdynia odrabia straty. Stomil Olsztyn nie poszedł za ciosem

Czytaj także: Remis za plecami liderów. Odra Opole dogoniła Górnika Łęczna