Liga Mistrzów. Wojciech Szczęsny idzie po rekord Jerzego Dudka

PAP/EPA / Alberto Ramella / AGF Foto / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
PAP/EPA / Alberto Ramella / AGF Foto / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Obecna generacja polskich piłkarzy to pożeracze rekordów. Nie tylko Robert Lewandowski przebija osiągnięcia wybitnych przedstawicieli poprzednich pokoleń. Wojciech Szczęsny jest krok od zdetronizowania Jerzego Dudka.

Jerzy Dudek jest polskim rekordzistą Ligi Mistrzów pod względem liczby czystych kont. Były znakomity bramkarz zagrał w Champions League 47 razy w barwach Feyenoordu Rotterdam (18), Liverpoolu (27) i Realu Madryt (2) i nie dał się pokonać w aż 21 z tych występów.

Ostatni mecz w Lidze Mistrzów rozegrał 8 grudnia 2010 roku - wtedy zachował czyste konto po raz 21. Wojciech Szczęsny zadebiutował w tych rozgrywkach dopiero trzy miesiące później, a teraz jest krok od wyrównania osiągnięcia starszego rodaka.

Szczęsny do tej pory, jako zawodnik Arsenalu, Romy i Juventusu, wystąpił w 54 meczach Champions League i nie skapitulował w 20 z nich. Jeśli nie da się pokonać też w środowym spotkaniu z Dynamem Kijów, to dorówna Dudkowi, a przebicie jego wyczynu będzie tylko kwestią czasu.

Wojciech Szczęsny w Lidze Mistrzów:

SezonWystępyPuszczone goleCzyste kontaKlub
2010/11 2 1 1 Arsenal
2011/12 7 7 3 Arsenal
2012/13 3 5 1 Arsenal
2013/14 7 5 4 Arsenal
2014/15 4 6 1 Arsenal
2015/16 8 20 1 AS Roma
2017/18 2 1 1 Juventus
2018/19 10 9 5 Juventus
2019/20 7 6 2 Juventus
2020/21 4 4 1 Juventus
Razem 54 64 20

To kolejny polski rekord europejskich pucharów, który zostanie pobity przez współczesne pokolenie. Wcześniej Robert Lewandowski odebrał Krzysztofowi Warzysze miano najskuteczniejszego Polaka w Champions League i Włodzimierzowi Lubańskiemu tytuł najskuteczniejszego Polaka w rozgrywkach UEFA. "Lewy" przebił także Dudka pod względem liczby występów w tych elitarnych rozgrywkach.

Mecz 5. kolejki Ligi Mistrzów Juventus - Dynamo Kijów w środę o godz. 21:00. Transmisja w Polsacie Sport Premium 3.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: potężny strzał, odrobina szczęścia i... fantastyczny gol. Palce lizać!

Komentarze (2)
avatar
tommy333
2.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedyne co on robi to show nic więcej. Kiedy on gra to prawie zawsze przegrywamy Jedyna nazwa to Pan Nieszczesny. 
avatar
Miglanc667
2.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pożeracze rekordów... Zwłaszcza w reprezentacji!