Serie A: Lazio bez potknięcia, choć beniaminek kąsał

PAP/EPA / PASQUALE BOVE  / Na zdjęciu: mecz Spezia Calcio - Lazio
PAP/EPA / PASQUALE BOVE / Na zdjęciu: mecz Spezia Calcio - Lazio

Nie było to pewne zwycięstwo, defensywa ponownie szwankowała, ale Lazio pokonało 2:1 Spezię Calcio w meczu otwierającym 10. kolejkę ligi włoskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Lazio jest w grupie klubów, które przez kilka najbliższych dni muszą martwić się o awans w grupie europejskich pucharów. We wtorek Biancocelesti podejmą Club Brugge i żeby znaleźć się w najlepszej "16" Ligi Mistrzów, muszą ten mecz minimum zremisować. Jednego punktu brakuje rzymianom, żeby zarobili największe od ponad dekady pieniądze na europejskiej arenie.

Zanim ten mecz, Lazio odwiedziło beniaminka. - Motywacja zawsze musi być na wysokim poziomie. Najważniejszy jest najbliższy mecz. Nim powinny zajmować się nasze głowy oraz serca - mówił Simone Inzaghi przed podróżą do Ligurii. - Płacimy za nasze zaangażowanie w Lidze Mistrzów we Włoszech, ale nie możemy myśleć zawczasu o Club Brugge, ponieważ popełnimy wcześnie inne błędy.

Spezia Calcio próbowała sprawić niespodziankę w swoim pierwszym w historii meczu ligowym przeciwko Lazio. W tym sezonie udowodniła już, że potrafi być niewygodnym przeciwnikiem dla mocarzy calcio. Przed przerwą Spezia oddała aż dwa uderzenia w słupek bramki rzymian, więc miała swoje szanse.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków

Lazio było skuteczniejsze od beniaminka, a kluczowym zawodnikiem pierwszej części był Sergej Milinković-Savić. Reprezentant Serbii przechwycił piłkę i asystował w 15. minucie Ciro Immobile. Król strzelców ligi wykorzystał sytuację sam na sam. W 33. minucie Milinković-Savić przymierzył na 2:0 z rzutu wolnego przyznanego za przewinienie Juliana Chabota.

Po godzinie z boiska zeszli Ciro Immobile i Luis Alberto. Bez oszczędzających energię liderów Biancocelestim nie szło równie dobrze. W 64. minucie M'Bala Nzola strzelił gola kontaktowego na 1:2. Przed oddaniem uderzenia ośmieszył w pojedynku reprezentanta kraju Francesco Acerbiego. Pozostało sporo czasu na wyrównanie, ale Lazio wybroniło się i nie pozwoliło sobie na potknięcie takie jak w zeszłotygodniowym, przegranym 1:3 meczu z Udinese.

Lazio podtrzymało dobry bilans w meczach z beniaminkami. Klub z Rzymu odniósł 17 zwycięstw w ostatnich 19 spotkaniach z ligowymi nowicjuszami.

Spezia Calcio - Lazio 1:2 (0:2)
0:1 - Ciro Immobile 15'
0:2 - Sergej Milinković-Savić 33'
1:2 - M'Bala Nzola 64'

Składy:

Spezia: Ivan Provedel - Salva Ferrer, Claudio Terzi, Julian Chabot, Simone Bastoni (46' Riccardo Marchizza) - Nahuel Estevez (90' Roberto Piccoli), Matteo Ricci, Giulio Maggiore (65' Alessandro Deiola) - Emmanuel Gyasi, M'Bala Nzola (90' Giuseppe Mastinu), Diego Farias (65' Kevin Agudelo)

Lazio: Pepe Reina - Luiz Felipe (89' Wesley Hoedt), Francesco Acerbi, Stefan Radu - Manuel Lazzari, Luis Alberto (60' Jean-Daniel Akpa Akpro), Lucas Leiva (74' Gonzalo Escalante), Sergej Milinković-Savić (74' Marco Parolo), Adam Marusić - Andreas Pereira, Ciro Immobile (59' Felipe Caicedo)

Żółte kartki: Bastoni, Chabota, Ricci (Spezia) oraz Akpa Akpro (Lazio)

Sędzia: Daniele Chiffi

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Inter Mediolan 38 28 7 3 89:35 91
2 AC Milan 38 24 7 7 74:41 79
3 Atalanta Bergamo 38 23 9 6 90:47 78
4 Juventus FC 38 23 9 6 77:38 78
5 SSC Napoli 38 24 5 9 86:41 77
6 Lazio Rzym 38 21 5 12 61:55 68
7 AS Roma 38 18 8 12 68:58 62
8 US Sassuolo 38 17 11 10 64:56 62
9 Sampdoria Genua 38 15 7 16 52:54 52
10 Hellas Werona 38 11 12 15 46:48 45
11 Genoa CFC 38 10 12 16 47:58 42
12 Bologna FC 38 10 11 17 51:65 41
13 ACF Fiorentina 38 9 13 16 47:59 40
14 Udinese Calcio 38 10 10 18 42:58 40
15 Spezia Calcio 38 9 12 17 52:72 39
16 Cagliari Calcio 38 9 10 19 43:59 37
17 Torino FC 38 7 16 15 50:69 37
18 Benevento Calcio 38 7 12 19 40:75 33
19 FC Crotone 38 6 5 27 45:92 23
20 Parma Calcio 1913 38 3 11 24 39:83 20

Czytaj także: Juventus nie poradził sobie z beniaminkiem. Kamil Glik w skutecznej obronie

Czytaj także: Atalanta zostawiła formę na Anfield. Paweł Dawidowicz pomógł podbić Bergamo

Komentarze (0)