Bundesliga. To była bijatyka! Bayern remisuje z RB Lipsk 3:3
Nikt nie kalkulował, Bayern Monachium i RB Lipsk poszli na wymianę ciosów. Po remisie 3:3 mistrz Niemiec utrzymał pozycję lidera Bundesligi. Robert Lewandowski tym razem nie błysnął formą.Po pół godzinie gry, w odstępie sześciu minut, padły trzy gole. RB Lipsk prowadził wtedy z Bayernem 1:0 po świetnie wyprowadzonej kontrze. Christopher Nkunku zabawił się z Manuelem Neuerem. Bramkarz chciał przeciąć akcję za polem karnym, ale gracz gości był szybszy. Minął Neuera i trafił do pustej bramki.
Podrażniony Bayern naciskał. Gdy piłka zmierzała już pod poprzeczkę, Peter Gulacsi poleciał wysoko i wybił ją na rzut rożny. I nadeszła 30. minuta.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków
To wtedy na boisku zrobiła się "barowa" atmosfera. Nikt nie kalkulował, Bayern i Lipsk poszli na wymianę ciosów. Mistrz Niemiec wyrównał po świetnym uderzeniu zza pola karnego Jamala Musiala. To 17-latek, który dostaje minuty w pierwszej drużynie, a okazjonalnie występuje w trzecioligowych rezerwach Bawarczyków. W sobotę wszedł na boisko już w 25. minucie (kontuzja Javiego Martineza) i strzelił trzeciego gola w tym sezonie Bundesligi.
Kilka minut po bramce Musiali było już 2:1. Thomas Muller wpadł w pole karne i nie dał szans bramkarzowi. Akcję zaczął Robert Lewandowski. Zagrał między nogami rywala do Kingsley'a Comana, który od razu uruchomił Mullera, a ten nie pomylił się w sytuacji sam na sam.
I w momencie, gdy wszystko wróciło do "normalności" i gospodarze prowadzili, cios zadali goście. Justin Kluivert opanował piłkę w polu karnym i mocnym uderzeniem obok Neuera wyrównał. Dla gracza wypożyczonego z Romy to pierwsze trafienie na niemieckich boiskach. 2:2 nie zadowoliło jednak gości.
Drużyna Juliana Nagelsmanna nie "ostygła" w przerwie spotkania. Ledwo zaczęła się druga połowa, a trener gości skakał przy ławce rezerwowych. Goście wykorzystali ogromną lukę w obronie Bayernu. Angelino idealnie dośrodkował na głowę Emila Forsberga, a Szwed nie miał problemów ze strzeleniem gola. Stał sam przed bramką, Neuer rzucił się, ale nic nie poradził.
Długo wydawało się, że RB Lipsk przeskoczy Bayern w tabeli i obejmie prowadzenie w Bundeslidze. Goście cofnęli się po trzecim golu i dobrze wychodziła im gra w obronie. Piłkarzom Bayernu trudno było zmusić rywali do błędu. W końcu po zespołowej akcji i technicznym dośrodkowaniu Comana zrobiło się 3:3. Do główki wyskoczyło aż trzech graczy Bayernu, w tym Lewandowski, ale to Muller trafił w piłkę i zmieścił ją w bramce Gulacsiego. Węgier miał ją na rękach, nie zdołał jednak powstrzymać zawodnika gospodarzy. A Coman skończył spotkanie z trzema asystami.
Była to ostatnia bramka w tym meczu. Boiskowa "bijatyka" na gole nie wyłoniła zwycięzcy. Robert Lewandowski tym razem nie błysnął formą. Poza jedną akcją raczej uchylał głowę, gdy latały taborety.
Bayern Monachium - RB Lipsk 3:3 (2:2)
0:1 - Christopher Nkunku 19'
1:1 - Jamal Musiala 30'
2:1 - Thomas Mueller 34'
2:2 - Justin Kluivert 36'
2:3 - Emil Forsberg 48'
3:3 - Thomas Mueller 75'
Bayern: Manuel Neuer - Benjamin Pavard, Jerome Boateng (83. Chris Richards), Niklas Suele, David Alaba - Javi Martinez (25. Jamal Musiala), Leon Goretzka, Kingsley Coman (83. Douglas Costa), Thomas Mueller, Leroy Sane (63. Serge Gnabry) - Robert Lewandowski.
RB Lipsk: Peter Gulacsi - Angelino, Dayot Upamecano, Ibrahima Konate, Nordi Mukiele (72. Kevin Kampl) - Marcel Sabitzer (72. Dani Olmo), Amadou Haidara (77. Willi Orban), Tyler Adams, Christopher Nkunku, Emil Forsberg (62. Yussuf Poulsen) - Justin Kluivert (77. Alexander Sorloth).
Oglądaj Bundesligę NA ŻYWO w WP Pilot!
-
keflawick Zgłoś komentarz
na cudzym boisku, drugim składem i nie potrzebował punktów. -
RobertW18 Zgłoś komentarz
raczej uchylał głowę, gdy latały taborety." Chyba trzeba jołopa, żeby się w takich okolicznościach nie uchylać. O co temu p. Skwierawskiemu chodzi? Lubi dostawać w głowę taboretem? -
Złocisty Zgłoś komentarz
Lewy jest totalnie pod formą. W lidze słabo, w kadrze słabo. Kiedyś taki moment musiał nadejść. -
george 41 Zgłoś komentarz
niecelne podania.....Lewy nie zachwycił ale był wszędzie nawet w obronie ,skupiał na sobie obrońców aby inni mogli strzelić! Jego siata pomiędzy nogami obrońcy przyczyniła się do zdobycia bramki. Nie wiem co się dzieje z Sane i Gnabrym......forma raczej do dołu. Działacze powinni pomyśleć na wzmocnieniu obrony bo inaczej nie będzie sukcesu.pozdrawiam -
Willibald Zgłoś komentarz
Mocny przeciwnik, z bardzo dobrym trenerem i taktyką na mecz i Lewy nie istnieje. -
prym Zgłoś komentarz
Błysnąć nie mógł , był kryty przez środkowych obrońców ale dzięki temu zdobywać bramki mogli inni. -
jakubek Zgłoś komentarz
udokumentować swojej wyższości nad co najwyżej przeciętnym zespołem "Walczaków". Lipsk przypomina mi obecnie Atletico Madryt sprzed kilku lat. Tyle, że Atletico nastawione było przede wszystkim na "0" z tyłu, a Lipsk gra otwartą piłkę. Ciekawa staje się ta liga. Szkoda, że Borussia straciła punkty. Byłoby jeszcze ciekawiej. -
Lambo Zgłoś komentarz
Robert nie " błysnął " i nie ma wygranej Bayernu .