PKO Ekstraklasa. Piast - KGHM Zagłębie Lubin: remis w Gliwicach. "Turbokozak" Świerczok

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarz Piasta Gliwice Jakub Holubek (w środku) oraz Samuel Mraz (z prawej) i Dominik Jończy (z lewej) z Zagłębia Lubin
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarz Piasta Gliwice Jakub Holubek (w środku) oraz Samuel Mraz (z prawej) i Dominik Jończy (z lewej) z Zagłębia Lubin

Podziałem punktów (1:1) zakończył się mecz w Gliwicach, w którym Piast rywalizował z Zagłębiem Lubin. Prowadzenie gospodarze zdobyli po strzale Jakuba Świerczoka niemal z połowy boiska.

Po przerwie na mecze reprezentacji Polski piłkarze Piasta Gliwice zaczęli wygrywać. W tabeli PKO Ekstraklasy 3. zespół ubiegłego sezonu w końcu wydostał się z dna i powoli odrabia straty do kolejnych drużyn. W górnej części ligi plasuje się Zagłębie. Lubinianie grają jednak nierówno. Mimo tego ligowe podium mają na wyciągnięcie ręki.

Potyczka świetnie rozpoczęła się dla wybrańców Waldemara Fornalika. To co zrobił Jakub Świerczok przejdzie do historii. Napastnik otrzymał piłkę w okolicach środka boiska i...  niczym w jednej z konkurencji "Turbokozaka" uderzył. Wysunięty przed bramkę Dominik Hładun nie był w stanie zatrzymać futbolówki, która znalazła się w bramce.

Radość gliwiczan z prowadzenia trwała zaledwie cztery minuty. Wówczas z linii końcowej na piąty metr piłkę dogrywał Dejan Drazić, a do siatki z bliska wbił ją Samuel Mraz. W 16. minucie Piast powinien ponownie prowadzić. Z ostrego kąta uderzał Świerczok, trafił w słupek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków

W kolejnych minutach piłkarze już tak dobrych okazji nie potrafiły sobie wykreować. Nie brakowało uderzeń, ale próby mijały bramkę. W końcówce premierowej odsłony spadło tempo rozgrywanych akcji, na boisku niewiele się działo. Dopiero chwilę przed przerwą strzał Patryka Sokołowskiego na korner sparował Hładun.

W 2. odsłonie wciąż trwało wyrównane spotkanie. Raz przewagę uzyskiwał jeden zespół, po chwili sytuacja ulegała zmianie. W 57. minucie dobrą okazję mieli Miedziowi. Z ok. 16 metrów uderzał Samuel Mraz, jednak przestrzelił. Trzy minuty później skutecznie odpowiedzieć powinni gliwiczanie. Martin Konczkowski kilka metrów przed bramką zagrał do Świerczoka, ten jednak pozwolił Hładunowi na skuteczną interwencję.

W końcowych dwóch kwadransach piłkarze nie potrafili wykreować sobie dogodnej okazji na zdobycie zwycięskiej bramki. Remis na pewno nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn. Po latach potyczkę zapamiętamy nie z prezentowanego przez piłkarzy poziomu, ale z gola zdobytego przez Jakuba Świerczoka.

Piast Gliwice - KGHM Zagłębie Lubin 1:1 (1:1)
1:0 - Jakub Świerczok 10'
1:1 - Samuel Mraz 14'

Składy:

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Piotr Malarczyk, Tomas Huk, Jakub Holubek - Michał Chrapek (75' Tiago Alves), Patryk Sokołowski - Gerard Badia (82' Michał Żyro), Sebastian Milewski (46' Tomasz Jodłowiec), Dominik Steczyk (82' Arkadiusz Pyrka) - Jakub Świerczok (88' Patryk Lipski).

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Jakub Wójcicki, Dominik Jończy, Lubomir Guldan, Mateusz Bartolewski - Jewgienij Baszkirow - Łukasz Poręba, Jakub Żubrowski, Dejan Drazić (82' Jakub Bednarczyk), Patryk Szysz (75' Sasa Zivec)- Samuel Mraz (75' Rok Sirk.

Żółte kartki: Chrapek, Malarczyk (Piast).

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Lech Poznań pragnie zwiększyć pole manewru. Na celowniku czeski stoper
PKO Ekstraklasa. Leszek Ojrzyński: Byłem gotów do powrotu na ławkę już od czerwca [WYWIAD]

Komentarze (0)