Po wygranej Atletico piłkarze Realu Sociedad spadli na pozycję wicelidera La Liga. Zespół miał w niedzielę okazję na powrót na 1. miejsce w tabeli. Warunkiem było zwycięstwo na boisku Deportivo Alaves.
Do przerwy w potyczce gole nie padły. W 1. połowie goście zagrożenie pod bramką miejscowych stwarzali głównie za sprawą Aleksandra Isaka. Napastnikowi brakowało jednak skuteczności.
W 38. minucie sędzia dopiero po analizie powtórek mógł uznać, że piłkarzom Deportivo nie należy się rzut karny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków
Po zmianie stron ponownie klarowniejsze szanse kreowali sobie zawodnicy Realu Sociedad. W 55. minucie uderzenie Isaka odbił bramkarz, dobitka Portu była niecelna.
Od 62. minucie gospodarze musieli grać w dziesiątkę. Z boiska wyrzucony został Rodrigo Battaglia. Grając w przewadze goście tworzyli sobie niewiele szans. Kwadrans przed końcem groźnie uderzył Willian Jose, bramkarz obronił. Lepszej okazji goście już nie mieli.
Real Sociedad stracił dwa punkty i spadł w tabeli na 2. miejsce.
Deportivo Alaves - Real Sociedad 0:0
Granada CF - SD Huesca 3:3 (1:1)
0:1 - Rico 21'
1:1 - Suarez 43
1:2 - Garcia 49'
1:3 - Okazaki 82'
2:3 - Molina 88'
3:3 - Sanchez 90'
Osasuna Pampeluna - Real Betis 0:2 (0:0)
0:1 - Iglesias 76'
0:2 - Miranda 90+1'
Villarreal CF - Elche CF 0:0
Czytaj także:
Roman Kosecki: Milik w Atletico? Jestem za, życzyłbym mu tam tylko jednego
Olbrzymi pech piłkarza FC Barcelona. Dziewiąta kontuzja Ousmane Dembele
[multitable table=1243 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]