Reprezentacja Polski w poniedziałek poznała rywali, a we wtorek terminarz eliminacji mistrzostw świata 2022. Biało-Czerwoni walkę o mundial rozpoczną 25 marca od meczu wyjazdowego z Węgrami. Trzy dni później zagramy na własnym stadionie z Andorą.
Kibice przyzwyczaili się, że wszystkie mecze eliminacyjne odbywają się na PGE Narodowym w Warszawie. To był pomysł Zbigniewa Bońka, aby kadra miała jeden dom. Teraz jednak obiekt w stolicy pełni funkcję szpitala dla osób z koronawirusem. Dlatego PZPN musi szukać innych opcji.
W mediach pojawiały się plotki, że związek może zaprosić Andorę na jeden z mniejszych obiektów. Nie dość, że rywal jest z niższej półki, to w dodatku nie wiadomo, czy kibice wejdą na trybuny. Maciej Sawicki w "Przeglądzie Sportowym" jednak wykluczył taki scenariusz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu
- Wydaje mi się, że wiosną jakaś część kibiców jednak będzie mogła wejść na obiekt, więc nie przewidujemy grania na kameralnym, kilkunastotysięcznym obiekcie, tylko na jednym z większych stadionów - mówi sekretarz generalny PZPN.
W grę wchodzą cztery obiekty, które są dobrze znane polskim piłkarzom. PZPN wybierze spośród stadionów w Gdańsku, Chorzowie, Poznaniu i Wrocławiu. Decyzja ma zapaść jeszcze w tym roku. PZPN z kolei z optymizmem patrzy na jesień, kiedy to u siebie będziemy grać z Albanią (2.09), Anglią (8.09), San Marino (9.10) i Węgrami (15.11).
- Jesienią, kiedy będą się rozstrzygały losy kwalifikacji, kibice raczej w komplecie wrócą na obiekty. Taka przynajmniej mamy nadzieję. Szanse na to są na pewno większe niż już wiosną - mówi Sawicki.
Możliwe, że już wtedy Robert Lewandowski i spółka wrócą na PGE Narodowy. Wszystko zależy od tego, kiedy obiekt przestanie pełnić funkcję szpitala tymczasowego i ponownie zostanie dostosowany do organizacji wydarzeń sportowych.
W marcu, poza wspomnianymi potyczkami z reprezentacją Węgier i Andory zmierzymy się także z Anglią na wyjeździe. To spotkanie zaplanowane jest na 31 marca.
MŚ 2022. Robert Lewandowski wszystko załatwi? Były selekcjoner Albanii komentuje >>
MŚ 2022. Nemanja Nikolić mówi o sile Polaków. "To ten sam poziom, co Anglicy" >>