II liga: Garbarnia Kraków w wysokiej formie. Żwawy marsz w górę tabeli

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: mecz Garbarnia Kraków - GKS Katowice
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: mecz Garbarnia Kraków - GKS Katowice

Garbarnia Kraków na pewno nie będzie zimować w strefie spadkowej, a może nawet w górnej części tabeli. W zaległym meczu wygrała 2:1 ze Zniczem Pruszków i była to konfrontacja pełna walki, w której gole padły po stałych fragmentach gry.

Drużyna Łukasza Surmy miała w rundzie jesiennej problemy, ale zdążyła przed końcem roku odbudować formę. Garbarnia Kraków jest niepokonana od pięciu kolejek i wywalczyła w nich 11 punktów. W środę zagrała z nierównym Zniczem Pruszków i wykorzystała atut własnego boiska.

Garbarnia zaatakowała na początku rywalizacji, a Znicz nie przebierał w środkach i hamował jej akcje faulami. W 5. minucie Marek Masiuda dostał podanie od Jakuba Kowalskiego i został zatrzymany przewinieniem w polu karnym. Jakub Bąk zabrał się za wykonanie jedenastki i dał prowadzenie 1:0 gospodarzom. Otwarcie w ich wykonaniu było znakomite, ale spotkanie nie było później proste.

Garbarnia utrzymała zaliczkę do przerwy, choć Znicz w drugim kwadransie przejął inicjatywę i przeprowadził małe oblężenie pola karnego gospodarzy. Drużyna z Mazowsza zdołała przed końcem pierwszej połowy doprowadzić do remisu w statystyce strzałów, ale jedynym celnym w meczu pozostawało to oddane przez Jakuba Bąka z rzutu karnego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu

Znicz nie rezygnował i na drugą część przygotował lepszy plan odrobienia strat. W 62. minucie Maciej Machalski doprowadził do remisu 1:1 z rzutu karnego i pozbawiona prowadzenia Garbarnia musiała ponownie zorganizować się do ataku. Końcówka konfrontacji zapowiadała się interesująco, a trenerzy zaczęli rotować zawodnikami w jedenastkach.

Gola na 2:1 w 72. minucie strzelił właśnie wprowadzony z ławki rezerwowych Tomasz Kołbon. Ponownie wynik zmienił się po stałym fragmencie gry, ale tym razem nie po rzucie karnym, a rożnym. Kołbon zachował się przytomnie po wrzutce, dopadł do piłki i swoim uderzeniem rozstrzygnął spotkanie. Były w nim aż 43 faule, a także osiem żółtych kartek. Zajętym walką piłkarzom nie wystarczyło już czasu na kolejne trafienie do bramki.

Garbarnia Kraków - Znicz Pruszków 2:1 (1:0)
1:0 - Jakub Bąk (k.) 6'
1:1 - Maciej Machalski (k.) 62'
2:1 - Tomasz Kołbon 72'

Składy:

Garbarnia: Dorian Frątczak - Jakub Kowalski, Marek Masiuda, Donatas Nakrosius, Rafał Górecki (46' Grzegorz Marszalik) - Błażej Radwanek, Kacper Laskoś (60' Tomasz Kołbon), Dawid Malik (62' Bruno Wacławek), Kamil Kuczak, Daniel Morys - Jakub Bąk (77' Mateusz Duda)

Znicz: Piotr Misztal - Marcin Bochenek, Maciej Wichtowski, Martin Baran, Marcin Rackiewicz (80' Patryk Kubicki) - Maciej Machalski, Krystian Pomorski - Krystian Tabara (80' Jakub Zagórski), Lukas Hrnciar, Gabor Grabowski (72' Jakub Górski) - Mariusz Gabrych (68' Paweł Tarnowski)

Żółte kartki: Laskoś, Kowalski, Morys, Nakrosius, Masiuda (Garbarnia) oraz Baran, Machalski, Tarnowski (Znicz)

Sędzia: Paweł Dziopak (Tychy)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Górnik Polkowice 36 22 10 4 70:29 76
2 GKS Katowice 36 22 4 10 67:41 70
3 Chojniczanka Chojnice 36 19 10 7 63:34 67
4 Wigry Suwałki 36 18 10 8 51:35 64
5 KKS 1925 Kalisz 36 17 6 13 51:40 57
6 Skra Częstochowa 36 15 7 14 51:42 52
7 Śląsk II Wrocław 36 15 7 14 61:57 52
8 Garbarnia Kraków 36 14 10 12 49:50 52
9 Motor Lublin 36 12 14 10 48:44 50
10 Stal Rzeszów 36 14 8 14 58:60 50
11 Sokół Ostróda 36 14 4 18 50:56 46
12 Hutnik Kraków 36 13 6 17 47:61 45
13 Pogoń Siedlce 36 12 9 15 61:62 42
14 Lech II Poznań 36 11 7 18 47:58 40
15 Znicz Pruszków 36 10 8 18 37:55 38
16 Olimpia Elbląg 36 9 10 17 39:52 37
17 Olimpia Grudziądz 36 10 6 20 42:67 36
18 Błękitni Stargard 36 8 12 16 36:66 36
19 Bytovia Bytów 36 8 10 18 46:65 34


Czytaj także: Górnik Łęczna popisał się w twierdzy. GKS Tychy również wygrał u siebie

Czytaj także: Remis za plecami liderów. Radomiak i Arka Gdynia nie zachwycili

Źródło artykułu: