Transfery. Szalony pomysł dotyczący Messiego. Zgadniesz, gdzie miałby zagrać?

Getty Images / Alex Caparros - UEFA / Na zdjęciu: Lionel Messi
Getty Images / Alex Caparros - UEFA / Na zdjęciu: Lionel Messi

Od kilku miesięcy drogi Leo Messiego i Barcelony rozjeżdżają się coraz wyraźniej. Kontrowersyjną "propozycję" Argentyńczykowi złożył Kevin-Prince Boateng, który przez pół roku grał z nim w stolicy Katalonii.

O zainteresowaniu zatrudnieniem Leo Messiego ze strony największych zespołów w Europie pisaliśmy już wielokrotnie. Choćby o plotkach dotyczących Manchesteru City (TUTAJ przeczytasz więcej >>).

W ostatnich miesiącach Messi wiele razy publicznie krytykował zespół, w którym obecnie występuje - FC Barcelona. Dlatego coraz częściej słychać o tym, że wkrótce opuści ten zespół, opuści Hiszpanię. Dość kontrowersyjny pomysł, a właściwie propozycję, rzucił Kevin-Prince Boateng. 33-latek w sezonie 2018/2019 grał wspólnie z Messim w jednym zespole, a obecnie biega po boiska włoskiej Serie B. W barwach SS Monza 1912.

- Często słyszę o porównaniu Messiego i Diego Maradony - powiedział portalowi football-italia.net. - I dlatego złożę propozycję Leo. Powinien pojechać do Neapolu zaraz po wygaśnięciu kontraktu z Barceloną (umowa kończy się 30 czerwca 2021 - przyp. red.). Byłoby wspaniale, gdyby sam zadzwonił do Aurelio De Laurentiisa (właściciel SSC Napoli - przyp. red.) i powiedział: "chcę grać w Napoli".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu

Gdyby "plan" Boatenga naprawdę się ziścił, wówczas Messi zostałby kolegą klubowym Piotra Zielińskiego. - Messi pokazałby, że nie myśli o pieniądzach, tylko o sercu - dodał Boateng. - Gdyby na dodatek udało mu się wygrać mistrzostwo Włoch, to byłby gotowy scenariusz na film.

Piłkarz Monzy dodał jeszcze, że gdyby był Messim, to... - Właśnie tak bym zrobił. Do tej pory wygrał wszystko na poziomie klubowym, zakończenie w taki sposób kariery byłoby czymś niesamowitym - zakończył Boateng.

Czytaj także: Liga Mistrzów. "Messi ma prawdopodobnie problem psychologiczny". Zaskakujące słowa trenera Juventusu >>

Komentarze (0)