Fortuna I liga: koniec zwieńczył dzieło. Bruk-Bet Termalica postrzelał Stomilowi

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: piłkarze Bruk-Bet Termaliki Nieciecza
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: piłkarze Bruk-Bet Termaliki Nieciecza

Bruk-Bet Termalica Nieciecza podsumował rundę jesienną jak na lidera przystało i zwyciężył 4:1 ze Stomilem Olsztyn. Na ostatnim miejscu w tabeli zimuje Resovia, która została pokonana 1:2 przez GKS 1962 Jastrzębie.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza zapewnił sobie mistrzostwo jesieni tydzień temu. Forma prezentowana w ostatnich tygodniach przez podopiecznych Mariusza Lewandowskiego nie była imponująca, ale punktowali regularnie na przestrzeni rundy i ponieśli tylko jedną porażkę. W sobotę połączyli grę efektowną oraz efektywną i przedłużyli serię meczów bez porażki do 12.

- Stomil ma pomysł na ofensywną grę, także to nie jest typowa drużyna nastawiona na bronienie się. Lubi kontrolować piłkę, dlatego nie wiadomo, jaką taktykę wybierze jego trener - mówił trener Lewandowski przed wyjazdem do Olsztyna.

Najlepsza taktyka nie pomoże, jeżeli drużyna popełnia proste błędy indywidualne, a takich gracze Stomilu nie uniknęli. Z kolei Bruk-Bet przypominał siebie z najlepszych meczów rundy. Przede wszystkim Roman Gergel, który strzelił trzy gole i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji snajperów ligi. Jedno trafienie dołożył z dystansu Marcin Grabowski. Pomarańczowi zdobyli cztery razy więcej bramek niż w czterech wcześniejszych występach w Olsztynie. Stomil odpowiedział tylko jedną i przegrał 1:4.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"

Resovia i GKS 1962 Jastrzębie zmierzyli się w meczu istotnym dla sytuacji na dole tabeli. Beniaminek miał ostatnią szansę w 2020 roku na opuszczenie najniższego miejsca w tabeli, a podopieczni Pawła Ściebury chcieli się od niego oddalić. GKS poradził sobie w Rzeszowie i zwyciężył 2:1. Daniel Rumin potwierdził dobrą formę strzelecką, a przewagę gości podwoił Farid Ali uderzeniem zza pola karnego. Trafienie Radosława Adamskiego w doliczonym czasie było honorowym Resovii w meczu i w rundzie.

Ireneusz Mamrot poprowadził Arkę Gdynia w meczu ze swoim byłym klubem Chrobrym Głogów. Szkoleniowiec pracował w klubie z województwa dolnośląskiego przez siedem lat i wprowadził go na zaplecze PKO Ekstraklasy. Zanosiło się na zwycięstwo obecnych podopiecznych Mamrota, ale prowadzenie zdobyte przez Adama Deję nie okazało się wystarczające. Wynik meczu pełnego smaczków ustalił na 1:1 w 81. minucie Paweł Oleksy - były obrońca Arki w barwach Chrobrego.

17. kolejka Fortuna I ligi:

Stomil Olsztyn - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:4 (0:3)
0:1 - Roman Gergel 14'
0:2 - Roman Gergel 16'
0:3 - Marcin Grabowski 31'
1:3 - Wiktor Biedrzycki (k.) 64'
1:4 - Roman Gergel 80'

Resovia - GKS 1962 Jastrzębie 1:2 (0:0)
0:1 - Daniel Rumin 59'
0:2 - Farid Ali 85'
1:2 - Radosław Adamski 90'

Arka Gdynia - Chrobry Głogów 1:1 (0:0)
1:0 - Adam Deja 52'
1:1 - Paweł Oleksy 81'

GKS Bełchatów - Puszcza Niepołomice 0:2 (0:1)
0:1 - Seweryn Michalski (sam.) 7'
0:2 - Jewhen Radionow 86'

Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica 0:2 (0:0)
0:1 - Szymon Matuszek 72'
0:2 - Szymon Matuszek 82'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Radomiak Radom 34 20 8 6 49:20 68
2 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 18 11 5 56:28 65
3 GKS Tychy 34 18 9 7 49:27 63
4 Arka Gdynia 34 17 9 8 51:32 60
5 ŁKS Łódź 34 17 7 10 59:41 58
6 Górnik Łęczna 34 15 11 8 47:30 56
7 Miedź Legnica 34 13 12 9 49:36 51
8 Odra Opole 34 13 10 11 35:41 49
9 Widzew Łódź 34 11 13 10 30:36 46
10 Sandecja Nowy Sącz 34 12 9 13 42:50 45
11 Chrobry Głogów 34 12 8 14 34:45 44
12 Korona Kielce 34 11 8 15 31:46 41
13 Puszcza Niepołomice 34 10 7 17 32:46 37
14 GKS Jastrzębie 34 10 5 19 32:48 35
15 Stomil Olsztyn 34 9 8 17 31:48 35
16 Resovia 34 8 8 18 27:45 32
17 Zagłębie Sosnowiec 34 8 6 20 35:43 30
18 GKS Bełchatów 34 6 7 21 24:51 23

Czytaj także: Górnik Łęczna popisał się w twierdzy. GKS Tychy również wygrał u siebie

Czytaj także: Remis za plecami liderów. Radomiak i Arka Gdynia nie zachwycili

Źródło artykułu: