Wiele wskazuje na to, że Tottenham w niedzielę straci pozycję lidera Premier League.
Koguty w potyczce wyjazdowej z plasującym się w środku tabeli Crystal Palace prowadzenie objęły w 23. minucie. Na strzał z ok. 30 metrów zdecydował się Harry Kane. Tragicznie w bramce zachował się Vicente Guaita. Golkiper nie przewidział, że piłka może dostać rotacji i przepuścił uderzenie.
Wybrańcy Jose Mourinho dowieźli prowadzenie do przerwy. Chwilę przed nią Kogutom dopisało jednak szczęście, kiedy w słupek trafił Eberechi Eze.
Po zmianie stron więcej szans bramkowych stworzyli sobie goście. Tottenhamowi brakowało skuteczności. Później jednak miejscowi zaczęli szukać wyrównania. W 81. minucie gospodarze doprowadzili do remisu. Po dograniu z rzutu wolnego z prawej strony zasłonięty Hugo Lloris odbił przed siebie piłkę, a do siatki z bliska wbił ją Jeffrey Schlupp.
Tottenham starał się ponownie wyjść na prowadzenie, ale nie zdołał zdobyć zwycięskiej bramki. Koguty w tabeli mają punkt przewagi nad mistrzami Anglii. Jeśli jednak Liverpool wygra swój mecz, to on będzie nowym liderem.
Crystal Palace - Tottenham Hotspur 1:1 (0:1)
0:1 - Harry Kane 23'
1:1 - Jeffrey Schlupp 81'
Czytaj także:
Premier League. Tego się nie spodziewano. Potwornie nudne derby Manchesteru
Premier League. Paul Pogba studzi spekulacje transferowe. "Jeśli nie znasz sytuacji, to nic nie mów"
[multitable table=1245 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"