Długa kolejka, ŁKS zaczyna sezon - zapowiedź 2. kolejki I ligi

Mateusz Lis 07.08.2009, 09:00

Przed nami druga kolejka I ligi. Dojdzie w niej do kilku ciekawych pojedynków. Sezon rozpocznie się dla Łódzkiego Klubu Sportowego, który tydzień temu przełożył swój mecz z Wartą Poznań. Plamę po fatalnych występach w pierwszej serii spotkań będą chciały zmazać zespoły ze Stalowej Woli oraz Katowic. Trudne pojedynki czekają również beniaminków.

W tym artykule dowiesz się o:

Fortuna I liga

Zmazać złe pierwsze wrażenie

Z pewnością celem Stali Stalowa Wola oraz GKS Katowice na tę kolejkę będzie zmazanie złego wrażenia po pierwszej serii spotkań. GKS po nie najlepszej grze przegrał gładko 0:3 z beniaminkiem ze Szczecina. Teraz podejmie przed własną publicznością Znicz Pruszków. Do tej pory z Gieksy odeszło tylko czterech piłkarzy, ale jak na razie ta taktyka w nowym sezonie najlepiej się nie sprawdza. Z kolei Znicz latem stracił kilku ważnych dla zespołu graczy jak np. Daniel Kokosiński, ale na ich miejsce sprowadził wielu młodych i interesujących graczy. Wielu spodziewało się, że tym razem pruszkowianie również powalczą, jak to miało miejsce w poprzednich dwóćh sezonach, o awans do ekstraklasy, ale w pierwszej serii spotkań stracili oni u siebie punkty z Wisłą Płock. Będzie to jedyne zaplanowane na piątek spotkanie.

Bardzo słabo tydzień temu zaprezentowała się również Stalówka. Piłkarze Stali zostali rozgromieni na własnym stadionie przed Dolcana Ząbki aż 1:4. Z pewnością tak fatalnej inauguracji w Stalowej Woli nikt się nie spodziewał i teraz fani liczą, że piłkarze odkują się w najbliższym meczu. O to łatwo nie będzie, bo Stal, co prawda zagra u siebie, ale wydaje się, że z rywalem bardziej wymagającym. Do Miasta Rowerów zawita łódzki Widzew. Łodzianie w pierwszej kolejce bez większych problemów zainkasowali trzy punkty w Łęcznej. Mimo tego iż zespół nie awansował w związku z karą za udział w korupcji na odejście zdecydowało się niewielu zawodników. Dodatkowo łodzianie na rynku transferowym nie byli z założonymi rękoma i sprowadzili do tej pory kilku zawodników, w tym trzech obcokrajowców. Łodzianie także i w tym sezonie wydają się być murowanym faworytem do awansu.

Dla nich sezon się zaczyna

W kolejce inaugurującej sezon przełożone zostało spotkanie pomiędzy ŁKS Łódź a Wartą Poznań. Tym razem oba zespoły zagrają. ŁKS, który został zdegradowany z ekstraklasy z powodu braku licencji na grę w tej klasie rozgrywkowej, zmierzy się z Dolcanem Ząbki. Dolcan, który będzie gospodarzem spotkania, tydzień temu pokazał się z bardzo dobrej strony. Zdobył komplet punktów w Stalowej Woli, a Stalówka na własnym terenie uznawana jest za bardzo groźny zespół, rozbijając przy tym rywala. ŁKS w związku z degradacją stracił kilku podstawowych graczy, a latem jeszcze z nikim nie podpisał kontraktu, najważniejsze ogniwa w klubie jednak pozostały. Mimo to kibice z Ząbek liczą na udaną inaugurację sezonu no domowym stadionie.

Za to Warta Poznań w swoim inauguracyjnym mecz zagra na wyjeździe z Motorem Lublin. Tak naprawdę większość skreśliła Motor już przed startem sezonu. Lublinianie grają w I lidze tylko dzięki temu, że licencji nie otrzymał GKS Jastrzębie. Motor dowiedział się o tym na kilka dni przed ligą, a wcześniej rozstał się już ze swoimi podstawowymi graczami. Efektem tego była wyjazdowa porażka w pierwszej kolejce z Flotą Świnoujście. Ciężko jest powiedzieć coś o Warcie, która w lidze jeszcze nie grała. Latem odeszło kilku ważnych dla zespołu graczy jak Filip Burkhardt czy Batata, ale klub nie prożnował i wydaje się, że dokonał jednego bardzo ważnego wzmocnienia. Na podpisanie kontraktu z Zielonymi zdecydował się Piotr Reiss i wielu kibiców z Poznania z pewnością będzie liczyło na dobrą grę wychowanka Lecha Poznań.

Ciężkie przeprawy beniamników

Trudne mecze czekają tegorocznych beniaminków. W Świnoujściu Flota zagra z Sandecją Nowy Sącz. W zeszłym sezonie piłkarze z północy Polski zaprezentowali się nadspodziewanie dobrze. W efekcie dwóch graczy znalazło zatrudnienie w ekstraklasie - Łukasz Burliga oraz Paweł Buśkiewicz. W związku z tym trener Petr Němec sprowadził kilku graczy, którzy mieliby wypełnić lukę po zawodnikach, którzy latem odeszli. Wzmocnień szukał jednak przede wszystkim w ligach niższych. W pierwszej kolejce zafunkcjonowało to nieźle. Flota pokonała Motor 2:0. Z kolei Sandecja, która awansowała do I ligi dokonała latem wielu wzmocnień. Tydzień temu zaprezentowała się z dobrej strony i urwała u siebie punkty groźnemu Podbeskidziu Bielsko-Biała. Szkoleniowiec zespołu Dariusz Wójtowicz cały czas poszukuje jednak wzmocnień i w ostatnich dniach klub podpisał kontrakt ze środkowym obrońcą Janem Ciosem.

Na drodze Podbeskidzia znów stanie zespół, który awansował na zaplecze ekstraklasy. Po Sandecji Nowy Sącz podopieczni Marcina Brosza zagrają z MKS Kluczbork. Wydaje się, że w tej pierwszej kolejce gdzie Podbeskidzie straciło punkty w Nowym Sączu widoczny był brak Krzysztofa Chrapka, który odszedł latem do Lecha Poznań. Górale dokonali latem jednak wielu wzmocnień, do Bielska-Białej trafiło paru graczy z ekstraklasy. Więc być może zespół potrzebuje jedynie jeszcze trochę czasu, aby się zgrać. MKS Kluczbork wydaje się być słabszym rywalem od Sandecji. Jest to jeden z głównych kandydatów do spadku, a w pierwszej kolejce przegrał u siebie z GKP Gorzów Wielkopolski. MKS dokonał latem kilku wzmocnień, ale były to wzmocnienia głównie z lig niższych.

Kibice Pogonii liczą na kolejną niespodziankę

Jak już pisaliśmy w pierwszej serii spotkań dobrze zaprezentowała się szczecińska Pogoń. Uwagę zwrócił między innymi młody napastnik Mikołaj Lebedyński, który zdobył dwie bramki. Najbliższym rywalem szczecinian będzie GKP Gorzów Wielkopolski. Gorzowianie w zeszłym sezonie utrzymanie zapewnili sobie rzutem na taśmę. W tym sezonie z pewnością takiego błędu już nie będą chcieli popełnić i dużo wcześniej być spokojnym o ligowy byt.

Na pierwsze punkty czeka beniaminek z Ostrowca Świętokrzyskiego. Po porażce w zeszłej kolejce z Górnikiem Zabrze tym razem KSZO podejmie solindy Górnik Łęczna. Piłkarze z Łęcznej również czekają na pierwsze punkty w tym sezonie i starcie pomiędzy tymi zespołami zapowiada się na bardzo zacięte. Będzie to ostatnie sobotnie spotkanie.

Kibice z Płocka i Zabrza poczekają do poniedziałku

W niedzielę nie zostanie rozegrane żadne ze spotkań I ligi. Za to ostatni mecz 2. kolejki odbędzie się w poniedziałek. Wisła Płock zagra z Górnikiem Zabrze. Nafciarze jak co roku tak i w tym zapowiadają walkę o najwyższe cele. Latem w Płocku wiele się zmieniło. Trenerem drużyny został Dariusz Kubicki, a klub dokonał kilku transferów. Wydaje się, że zaprocentowały one w pierwszej kolejce, bo w zremisowanym 1:1 meczu ze Zniczem bramkę strzelił Marcin Pacan, który kontrakt podpisał w trwającym obecnie okienku transferowym. Bez wątpienia awans jest również celem Górnika Zabrze. W pierwszej kolejce zabrzanie udowodnili, że nie rzucają słów na wiatr i pewnie pokonali KSZO. Latem z zespołu odszedł jak narazie jedynie Māris Smirnovs, a mimo to klub podpisał kontrakty z czterema nowymi zawodnikami (w tym dwóch z zespołu Młodej Ekstraklasy), a z kolejni przebywają na testach. Pojedynek kończący kolejkę wydaje się być jednym z ciekawszych tej serii spotkań.

2. kolejka I ligi:

GKS KATOWICE - ZNICZ PRUSZKÓW / pt 07.08.2009 godz. 19:00

Kursy Sportingbet:

GKS - 2,40 zł

remis - 3,10 zł

Znicz - 2,70 zł

Więcej: Sportingbet

Więcej: Bwin

Więcej: Expekt

STAL STALOWA WOLA - WIDZEW ŁÓDŹ / sob 08.08.2009 godz. 17:00

Kursy Sportingbet:

Stal - 5,00 zł