La Liga. Real Madryt - Athletic Bilbao: Królewscy wygrali i dogonili lidera

PAP/EPA / JUANJO MARTIN / W tle piłkarze Realu Madryt
PAP/EPA / JUANJO MARTIN / W tle piłkarze Realu Madryt

Real Madryt przez większość meczu z Athletikiem Bilbao grał w przewadze, ale przez długie minuty męczył się z rywalem. Ostatecznie Królewscy wygrali 3:1.

W tym artykule dowiesz się o:

Real Madryt systematycznie odrabia straty. W przypadku pokonania Athleticu Królewscy w tabeli zrównaliby się z prowadzącą dwójką.

Rywal jednak nie zamierzał tylko się bronić. Goście rozpoczęli całkiem obiecująco. Wszystko po niespełna kwadransie zepsuł Raul Garcia, który w krótkim czasie za ostrą grę otrzymał dwie żółte kartki i musiał opuścić boisko.

Grając z przewagą jednego zawodnika gospodarze uzyskali przewagę. Okazji na bramki kreowali sobie jednak niewiele. W 23. minucie technicznie, ale obok bramki, z pola karnego uderzył Fede Valverde. Cztery minuty później po dograniu z rzutu rożnego ponad poprzeczką przymierzył Sergio Ramos.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał

Na kolejne dobre okazje dla Realu czekać trzeba było do końcówki 1. połowy. W 41. minucie z bliska uderzał Vinicius Junior, trafił jednak w bramkarza. Chwilę później w zamieszaniu w bramkę nie trafił Fede Valverde.

Królewscy swego dopięli w drugiej minucie doliczonego czasu premierowej odsłony. Po bardzo ładnej akcji atomowym, płaskim strzałem sprzed pola karnego bramkę zdobył Toni Kroos.

Wydawało się, że 2. połowa będzie dla Królewskich formalnością. Tak jednak nie było. W 52. minucie ponownie na tablicy wyników widniał remis. Po kontrze i zagraniu w pole karne z kilku metrów uderzał Ander CapaThibaut Courtois odbił piłkę, poprawka obrońcy znalazła się w bramce. Real mógł odpowiedzieć niemal natychmiast. Dwie minuty później do siatki trafił Vinicius, jednak uczynił to ze spalonego.

Gospodarze zaatakowali, Athletic cofnął się. Królewscy długo nie potrafili stworzyć dobrej okazji do zdobycia gola. Udało się to wybrańcom Zinedine Zidane'a w 74. minucie. Po rzucie rożnym zagranie co Carvajala, ten dośrodkował wprost na głowę Benzemy.

Prowadząc Real moment nieuwagi mógł zapłacić utratą gola w końcówce. W 92. minucie sam na sam z bramkarzem znalazł się Mikel Vesga, ale Courtois obronił. Gospodarze wyprowadzili kontrę, Luka Modrić podał do Benzemy, a ten ustalił wynik spotkania.

Królewscy mają tyle samo punktów co Real Sociedad i Atletico. Jednak lokalny rywal ma rozegrane dwa spotkania mniej.

Real Madryt - Athletic Bilbao 3:1 (1:0)
1:0 - Toni Kroos 45+2'
1:1 - Ander Capa 52'
2:1 - Karim Benzema 74'

Składy:

Real Madryt: Thibaut Courtois - Dani Carvajal, Raphael Varane, Sergio Ramos, Ferland Mendy - Toni Kroos, Fede Valverde (64' Isco), Luka Modrić - Lucas Vazquez (75' Rodrygo Goes), Karim Benzema, Vinicius Junior (63' Marco Asensio).

Athletic Bilbao: Unai Simon - Ander Capa (80' Inigo Lekue), Yeray Alvarez, Inigo Martinez, Yuri Berchiche - Dani Garcia, Unai Vencedor (66' Mikel Vesga) - Oscar de Marcos (80' Iker Muniain), Raul Garcia, Alex Berenguer (59' Inigo Cordoba) - Inaki Williams (67' Asier Villalibre).

Żółte kartki: Vazquez (Real) oraz Garcia, Yeray (Athletic).

Czerwona kartka: Garcia (Athletic) /14', za dwie żółte/.

Sędzia: Jesus Gil.

Czytaj także:
La Liga. Barcelona - Levante. Wymęczone zwycięstwo wicemistrza
La Liga. Celta Vigo rozgromiła Cadiz
[multitable table=1243 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
avatar
The mighty Titan and his Troubadours
16.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Grając z przewagą jednego zawodnika gospodarze uzyskali przewagę".