Cristiano Ronaldo, Lionel Messi i "Lewy" - tak wyglądała finałowa trójka nominowanych w konkursie FIFA The Best 2020. Zaskoczenia nie było i snajper Bayernu Monachium, który latem świętował ze swoją drużyną zwycięstwo w Lidze Mistrzów, wyprzedził wszystkich rywali.
Robert Lewandowski jest nie tylko pierwszym Polakiem, który wygrał ten plebiscyt, ale w ogóle pierwszym zawodnikiem z klubu Bundesligi, który został wybrany Piłkarzem Roku FIFA. Przedstawiciele niemieckich klubów triumfowali w Złotej Piłce "France Football", ale też dawno temu - ostatnim jej laureatem był w 1996 roku Matthias Sammer. Jak wyróżnienie Polaka odebrano w Niemczech?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał
- Oczywiście Ronaldo i Messi to wciąż klasa światowa. To się nie zmieniło, ale dziś Lewandowski wyraźnie nad nimi góruje - mówi WP SportoweFakty Daniel Neuhaus z publicznego radia "WDR", dodając: - Nie miał w tym roku realnej konkurencji.
- Ronaldo nadal zdobywa bramki, ale nie robi już tego z tak ekstrawagancką częstotliwością jak kiedyś. Potrzebuje też coraz więcej rzutów karnych, by utrzymywać wysoką skuteczność. Messi natomiast ma sporo problemów z sobą i swoimi relacjami z Barceloną. Czasami można odnieść wrażenie, że ciężar odpowiedzialności przytłacza go zarówno w klubie, jak i w reprezentacji Argentyny - tłumaczy Neuhaus.
Polak ma 32 lata, więc całkiem zasadne wydają się pytania, czy osiągnął już maksimum swoich możliwości. - Według mnie to jest po prostu maszyna. U niego wszystko funkcjonuje jak w zegarku - rzetelnie i na temat. W tej chwili nie widzę jakichkolwiek sygnałów, że nie mógłby dłużej utrzymywać tego wysokiego poziomu - twierdzi nasz rozmówca.
Lewandowski sprawił, że Bundesliga po blisko ćwierć wieku znów ma u siebie najlepszego piłkarza świata, ale nasi zachodni sąsiedzi już stawiają przed Polakiem nowe wyzwania.
- Mam nadzieję, że odniesie sukces na mistrzostwach Europy. Byłoby miło, gdyby udało mu się dopełnić karierę i osiągnąć coś wielkiego także w futbolu reprezentacyjnym - zwraca uwagę Neuhaus.
Czytaj także:
Liga Mistrzów: FC Barcelona - Paris Saint-Germain hitem 1/8 finału, znamy pary
PKO Ekstraklasa. Oficjalnie: Rafał Janicki piłkarzem Podbeskidzia Bielsko-Biała