2 
W sobotę w ramach 14. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań podejmował Wisłę Kraków. Jedyną bramkę w 67. minucie tego spotkania zdobył Jakub Błaszczykowski.
35-latek wrócił na murawę po urazie mięśnia łydki. W 53. minucie zmienił Jeana Carlosa Silvę i chwilę później dał radość kibicom "Białej Gwiazdy".
Błaszczykowski po ostatnim gwizdku Tomasza Kwiatkowskiego udzielił wypowiedzi na antenie stacji Canal+ Sport. Kapitan Wisły był zadowolony z faktu, że wreszcie mógł pomóc swoim kolegom z drużyny.
- Długo nie grałem. Bardzo chcę pomagać drużynie w każdym meczu, ale ostatnio nie miałem wielu okazji. Cieszy, że w meczu z Lechem mogłem pomóc, tego mi brakowało. Sumarycznie, z tego meczu możemy być zadowoleni. Takie mecze zawsze lepiej smakują, jeśli wygrywasz, pomimo że nie zawsze wszystko wychodziło - przyznał.
Pomocnik podkreślił, że wygrana na obiekcie Lecha jest szczególnie cenna. - Cieszą nas wywalczone trzy punkty. Przede wszystkim po ostatnich meczach, w których z punktowaniem było ciężko. Zapracowaliśmy na to zwycięstwo ambicją, wolą walki i wiarą, że się da wygrać na tak ciężkim terenie, jaki niewątpliwie jest w Poznaniu - uzupełnił.
Dzięki zwycięstwu na koniec rundy piłkarze Petera Hyballi awansowali na 12. miejsce w tabeli. Nad ostatnim Podbeskidziem Bielsko-Biała Wisła ma 5 punktów przewagi.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: Lech Poznań. Niepewna przyszłość Bohdana Butki, możliwe jeszcze jedno odejście
PKO Ekstraklasa. Piorunujący finisz Pogoni Szczecin. "W przerwę zimową weszliśmy perfekt"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wolej-poezja! Prześliczny gol piłkarki FC Barcelona
Czy Jakub Błaszczykowski wróci do formy? 
