Dziennikarz Matt Law z "The Telegraph" informuje, że na celowniku Franka Lamparda znalazł się Declan Rice z West Hamu United.
Trener Chelsea FC jest wielkim fanem umiejętności defensywnego pomocnika, bardzo chciałby go mieć w swoim zespole. Już latem próbował pozyskać piłkarza, ale na przeszkodzie stanęła duża kwota odstępnego - 80 mln funtów.
Teraz Lampard chce ponownie spróbować ściągnąć Rice'a. Sęk w tym, że władze West Hamu United nie planują sprzedawać go za mniejsze pieniądze. Angielskie media byłyby zdziwione, gdyby do transferu doszło już w styczniu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał
"Po wydaniu ponad 200 milionów funtów byłoby dużym szokiem, gdyby Chelsea w styczniu zdecydowała się na pozyskanie Rice'a, zwłaszcza, że w styczniu nie dokonuje się tak dużych transferów" - czytamy w serwisie "football.london".
Władze Chelsea FC były niezwykle aktywne w trakcie letniego okna transferowego. Wydano ponad 200 mln funtów na pozyskanie sześciu zawodników - m.in. Kaia Havertza, Timo Wernera, Hakima Ziyecha czy Thiago Silvy.
Frank Lampad, mimo wydanych olbrzymich pieniędzy, uważa, że kadra Chelsea FC nadal nie jest kompletna. Angielski szkoleniowiec liczy, że uda się przeprowadzić kolejny transfer za dużą gotówkę.
"The Blues" z 22 punktami na koncie zajmują 8. miejsce w Premier League. Podopieczni Lamparda w poniedziałek grają na własnym boisku z West Hamem United. Będzie to idealna okazja ku temu, by zobaczyć, jak Declan Rice poradzi sobie na tle Chelsea FC.
Zobacz także:
Legia Warszawa. Artur Boruc zostanie na kolejny sezon? "Może być jak Buffon w Juventusie"
Zna Roberta Lewandowskiego od 20 lat. "Był przeciętny i jednym z wielu"