Kto może zastąpić Lionela Messiego w Barcelonie? Na liście głośne nazwiska

Getty Images / David S. Bustamante/Soccrates / Na zdjęciu: Lionel Messi
Getty Images / David S. Bustamante/Soccrates / Na zdjęciu: Lionel Messi

Rezygnacja Josepa Bartomeu dała nadzieję, że Lionel Messi nie będzie chciał opuszczać FC Barcelony. Co jednak, gdy Argentyńczyk zdecyduje się opuścić Camp Nou? Na liście kandydatów do jego zastąpienia pojawiają się wielkie nazwiska.

Gdy w sierpniu Lionel Messi oznajmił, że chce opuścić FC Barcelonę, w piłkarskim świecie zawrzało. Fani "Dumy Katalonii" nie wyobrażają sobie ukochanej drużyny bez Argentyńczyka.

W okół Barcelony dużo się dzieje. Rezygnacja Josepa Bartomeu miała być pierwszym krokiem do tego, by przekonać Messiego aby ten porzucił myśli o odejściu.

Nagle pojawiły się jednak inne problemy, te natury sportowej. Klub gra zdecydowanie poniżej oczekiwań, a Messi może czuć frustrację, bowiem podopieczni Ronalda Koemana nie wyglądają na zespół, który może włączyć się do walki o jakiekolwiek trofeum.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tiki-taka Barcelony w... Arabii Saudyjskiej. Ręce same składają się do oklasków

I to właśnie pobudziło po raz kolejny głosy, że Messi może jednak zdecydować się opuścić Blaugranę. Co wtedy? Kto mógłby "wejść w jego buty" na Camp Nou? "Marca" przygotowała listę najpoważniejszych kandydatów.

Na jej szczycie znalazł się rodak Messiego Lautaro Martinez z Interu Mediolan. Ten ma jednak ważny kontrakt do 2023 roku, a przedstawiciele włoskiego klubu żądają astronomicznych pieniędzy za transfer. Przy problemach finansowych Barcelony ruch ten wydaje się zatem mało prawdopodobny.

Kolejni na liście to Neymar i Mohamed Salah. Z Brazylijczykiem sytuacja jest... skomplikowana. Kandydat na prezydenta Barcelony Emili Rousaud twierdzi, że ten chce wrócić do "Dumy Katalonii". Prezes Paris Saint-Germain Nasser Al-Khelaifi przekazał z kolei, że Neymar chce podpisać nowy kontrakt w stolicy Francji. Aktualny wygasa za 18 miesięcy.

Egipcjanin z kolei jasno określił swoją sytuację oznajmując, że wszystko jest w rękach działaczy Liverpool FC, a on sam chciałby pobijać rekordy właśnie w ekipie z "The Reds".

"Marca" wskazuje również, że "Barca" być może nie musi w ogóle szukać daleko rozwiązania, bowiem potencjalnego zastępcę mają tuż "pod nosem". Wskazuje na "niewiarygodnie utalentowanego" Ansu Fatiego. 18-latek już zdążył udowodnić, że potrafi zrobić różnicę. Niestety sezon 2020/2021 ma już stracony z powodu kontuzji kolana.

Zobacz także:
Sponsor Messiego wpadł na oryginalny pomysł. Wysłał piwo... bramkarzom, w tym Wojciechowi Szczęsnemu

Źródło artykułu: