W mijającym roku Robert Lewandowski wygrał wszystko, co było do wygrania. Z Bayernem Monachium sięgnął po pięć trofeów, a kibice, dziennikarze oraz kapitanowie i selekcjonerzy reprezentacji wybrali go najlepszym piłkarzem świata w plebiscycie FIFA.
"Lewy" okazał się najlepszy także w zestawieniu słynnej brytyjskiej gazety "The Guardian" (więcej TUTAJ), a dziennikarz Marcus Christenson postanowił przedstawić drogę Polaka na piłkarskie szczyty. W tekście nie zabrakło również porównania do Lionela Messiego.
"Pomimo bramek i trofeów nie wydaje się, aby Lewandowski był tak uwielbiany jak Messi podczas swojej kariery. Jednym z powodów jest estetyka. Oglądanie Messiego na pełnych obrotach jest hipnotyzujące, podczas gdy Lewandowski jest bardziej skutecznym graczem" - podkreślił dziennikarz "The Guardian".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale bramka piłkarki w Chile! Tego gola można oglądać godzinami
Christenson jest pod wrażeniem statystyk Lewandowskiego, który drugi raz z rzędu strzelił najwięcej bramek w roku kalendarzowym (więcej TUTAJ). "Osiąga cele z taką niepohamowaną prędkością, że nadążanie za nimi jest praktycznie niemożliwe" - czytamy.
Dziennikarz przypomina też, że w momencie transferu z Lecha Poznań do Borussii Dortmund "Lewy" wyglądał na "chudego, mniej wyrzeźbionego piłkarza, ale strzelał równie znakomite bramki co teraz". Podkreślono też, że Polak wiele nauczył się od swoich trenerów, w tym Juergena Kloppa, Pepa Guardioli czy Carlo Ancelottiego.
"Jego oddanie grze i doskonaleniu się uczyniło go najlepszym graczem na świecie. Zajęło mu to trochę czasu, ale w końcu dotarł na to miejsce" - podsumowano.