Francuz zdecydowanie odżył po odejściu Cristiano Ronaldo. Od momentu zmiany klubu przez Portugalczyka, Karim Benzema strzelił już 69 bramek dla Królewskich (30 goli w sezonie 2018/2019, 27 w 2019/2020 i 12 w obecnym). Te liczby byłyby większe, gdyby Benzema wykonywał również rzuty karne. W tym aspekcie pierwszeństwo ma jednak Sergio Ramos.
Wcześniej najwięcej przez trzy pełne sezony Benzema strzelił najwięcej 67 bramek. Teraz przez 2,5 sezonu ma już 69, a najlepsze dopiero przed nim. W trwających rozgrywkach w 18 spotkaniach zdobył 12 bramek, czyli średnio 0,6 gola na mecz.
"Powrót Benzemy po kontuzji jest spektakularny. Francuz jest jedną z pierwszoplanowych postaci świetnej serii, którą ma za sobą Real Madryt - podkreśla dziennik "Marca".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tiki-taka Barcelony w... Arabii Saudyjskiej. Ręce same składają się do oklasków
Wielka forma Karima 33-latka to wielki powód do triumfu dla trenera Zinedine'a Zidane'a, który od wielu lat mocno wierzy w swojego rodaka. - On jest najlepszym napastnikiem w historii Francji - mówił opiekun Królewskich.
- Jest w fenomenalnej formie. I nie chodzi tylko o zdobywanie bramek. Ma ogromny wpływ na grę zespołu, wszyscy to widzą. Teraz musimy sprawić, by i inni nasi zawodnicy podkręcili tempo - tłumaczył francuski szkoleniowiec.
Benzema ratuje także skórę pozostałym kolegom z ataku Królewskich. Luka Jović nie strzelił w tym sezonie żadnego gola, a Mariano Diaz ma tylko jedną bramkę.
Zobacz także: Bartłomiej Drągowski numerem trzy zdaniem kibiców. Wybraliście bramkarzy na Euro 2020
Zobacz także: "Musimy go bić po d***e, żeby coś zmienił w sobie". Piotr Zieliński ostro skrytykowany przez byłego reprezentanta Polski