Cristiano Ronaldo pokazał, jak spędził sylwestra. Padły ważne słowa o koronawirusie

PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo, żegnając 2020 rok, nie zapomniał o pandemii koronawirusa, która zmieniła nasz świat. Portugalczyk jednak z nadzieją patrzy na nadchodzące miesiące.

W tym artykule dowiesz się o:

W tym roku wielu sportowców zrezygnowało z hucznych imprez sylwestrowych. Na całym świecie wciąż trwa pandemia koronawirusa, więc największe gwiazdy witały 2021 rok przeważnie w gronie najbliższej rodziny. Tak zrobił na przykład Robert Lewandowski.

Cristiano Ronaldo także bawił się z żoną i dziećmi. Gwiazdor Juventusu w czwartek wieczorem zamieścił w portalach społecznościowych zdjęcie, pokazujące jego sylwestrową zabawę.

Portugalczyk podsumował mijający rok i skupił się przede wszystkim na pandemii koronawirusa. "CR7" wie, jak wiele osób z tego powodu ucierpiało. Wierzy jednak, że 2021 rok będzie lepszy.

"Rok 2020 nie był łatwy, nie ma co do tego wątpliwości. Nikt nie może pozostać obojętny na ból i cierpienie, które COVID-19 sprowadził na świat. Ale teraz nadszedł czas, aby wrócić do normy i pokazać, że razem możemy coś zmienić" - pisze piłkarz Juventusu.

Ronaldo w minionym roku sam był zakażony koronawirusem, ale miał to szczęście, że chorobę przechodził bezobjawowo. Z tego powodu jednak stracił kilka meczów obecnego sezonu. To jednak nie stanęło na drodze do objęcia pozycji lidera klasyfikacji strzelców Serie A.

Anna Lewandowska pożegnała 2020 rok. "Potraktujmy go jako trudną lekcję" >>

Michał Pol: Co się wydarzy w futbolu w 2021? (felieton) >>

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. To początek ery Roberta Lewandowskiego? Rok 2020 należał do Polaka!

Komentarze (0)