Bundesliga. Legenda widzi Thomasa Muellera w kadrze Niemiec

Bundesliga. Na takie wiadomości czekali kibice Bayernu Monachium. Kluczowi piłkarze wracają do gry

W 2019 roku selekcjoner Joachim Loew zdecydował się na budowanie reprezentacji Niemiec bez Thomasa Muellera, Matsa Hummelsa i Jerome'a Boatenga. Piłkarze ci pomogli Nationalelf w zdobyciu mistrzostwa świata w 2014 roku, ale cztery lata później przyczynili się do klęski na kolejnym mundialu. Rezygnacja z nich miała szerzej otworzyć drzwi przed zdolną młodą generacją Niemców.

- Ta decyzja była z pewnego punktu widzenia zrozumiała, ale bolesna dla zawodników Bayernu - mówi w rozmowie z dziennikiem "Bild" Oliver Kahn, który obecnie zarządza klubem z Monachium, a od 1995 do 2006 roku reprezentował Niemcy. Legendarny bramkarz rozegrał 86 meczów w zespole narodowym.

- Thomas mógłby grać w kadrze w dowolnym momencie dzięki jakości, którą prezentuje. Jogi Loew chce to ponownie ocenić wiosną - zapowiada Kahn. - Drzwi do powrotu nie zatrzasnęły się całkowicie.

ZOBACZ WIDEO: Kadrowa huśtawka nastrojów w 2020 roku. "Wiemy, że nie potrafimy grać z mocnymi rywalami"

Thomas Mueller ma 31 lat. W tym sezonie w Bundeslidze strzelił sześć goli, a przy siedmiu asystował. W fazie grupowej Ligi Mistrzów zdobył jedną bramkę i wykonał dwa ostatnie podania. Tak na krajowym, jak i na europejskim froncie jest wyróżniającym się zawodnikiem Bayernu. Licznik występów Muellera w reprezentacji Niemiec zatrzymał się na 100.

- Thomas jest fenomenem. Nigdy nie męczy się, a jego rolę lidera w Bayernie widać bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Każdy mógł to usłyszeć, kiedy mecze zaczęły być rozgrywane bez publiczności na trybunach - zwraca uwagę Kahn.

Decyzja selekcjonera o rezygnacji z Muellera była szokiem w Niemczech. Sam zawodnik mówił, że nie rozumie wyboru Loewa. - Im dłużej o tym myślę, tym bardziej mnie to denerwuje i nie potrafię zrozumieć tej decyzji. Moim zdaniem to nie przebiegło w dobrym stylu - mówił Mueller w "Bildzie".

Czytaj także: FC Barcelona czeka na Erlinga Haalanda. Jest jeden warunek

Czytaj także: Zrobił to! Robert Lewandowski najskuteczniejszy w 2020 roku