Fani Celticu Glesgow wściekli na swój klub. "Za kogo oni się do cholery uważają?!"

[tag=785]

Transfery. To już oficjalnie. Olympique Marsylia chce Arkadiusza Milika

[/tag]Celtic Glasgow nie ma ostatnio lekko. Fatalne wyniki w lidze oraz Derbowa porażka z "Rangersami" sprawiła, że w ligowej tabeli największy rywal ma aż 19 punktów więcej. Nie ma tutaj znaczenia, że mają też o trzy mecze rozegrane więcej.

Oliwy do ognia dodał fakt, że po sobotniej porażce "Celtowie" wsiedli w samolot i wylecieli na krótkie zgrupowanie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. To nie spotkało się z sympatią fanów klubu. Po pierwsze Szkocja została poważnie dotknięta nową mutacją koronawirusa, a dodatkowo w rozgrywkach nie ma żadnej przerwy.

Fani nazywają podróż "nieistotną" i "nieodpowiedzialną". Zwracają też uwagę na to, że kilka szkockich klubów i zawodników zostało ukaranych za złamanie protokołu związanego z COVID-19, a Celtic decyduje się na taką podróż.

ZOBACZ WIDEO: Kadrowa huśtawka nastrojów w 2020 roku. "Wiemy, że nie potrafimy grać z mocnymi rywalami"

"Totalnie szalone brać cały zespół i personel do Dubaju w czasie pandemii", "Mówi się o lockdownie, a Celtic leci do Dubaju potrenować w słońcu", "Nie wolno mi odwiedzać mojej mamy oddalonej o 90 mil, ale Celtic może podróżować na Bliski Wschód, całkowicie zaskakujące", "Za kogo oni się do cholery uważają?!" - takie komentarze pojawiły się na Twitterze.

Klub szybko zareagował na oburzenie fanów. W specjalnie wydanym oświadczeniu przyznali, że dostali zgodę na wylot do Dubaju od rządu już 12 listopada 2020 roku.

"Obóz treningowy został zorganizowany kilka miesięcy temu i zatwierdzony przez wszystkie odpowiednie władze piłkarskie i rząd Szkocji" - czytamy. "Zespół wyjechał przed jakimkolwiek nowym lockdownem do miejsca zwolnionego z ograniczeń podróży. Obóz, taki sam, jaki organizujemy od lat, został poddany pełnej ocenie ryzyka. Gdyby klub nie uzyskał zgody rządu szkockiego, nie byłoby wyjazdu."

Zobacz także:
Mocne słowa w sprawie przyszłości Haalanda. "Kopiuj Lewandowskiego!"
Andrea Pirlo ma problem. Czołowy obrońca Juventusu zakażony koronawirusem