Przemysław Mystkowski jest pierwszym z grona piłkarzy Jagiellonii Białystok z wygasającymi niebawem umowami, który osiągnął porozumienie z działaczami w kwestii warunków nowego kontraktu i może być pewny pozostania na dłużej w tym klubie. W kolejce czekają zaś m.in. Maciej Makuszewski, Martin Pospisil czy Ivan Runje.
W wypowiedzi dla oficjalnej strony internetowej podlaskiego klubu 22-latek stwierdził, że nie chciał odchodzić za darmo i chciałby "stanowić dobry przykład dla innych wychowanków". - Chcę udowodnić, że chłopak stąd może spełniać marzenia - dodał w dalszej części.
Mystkowski jest wychowankiem Jagiellonii. Debiutował w niej w 2014 roku tuż po skończeniu 16 lat i szybko został okrzyknięty jednym z największych talentów piłkarskich w kraju. Niewiele poszło jednak tak jak zakładano, a on sam w międzyczasie był wypożyczany do Miedzi Legnica i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Mimo to dla macierzystego klubu łącznie zagrał 66 meczów, przyczyniając się do m.in. dwóch tytułów wicemistrza Polski.
W obecnym sezonie młody pomocnik rozegrał 11 spotkań w barwach Jagi i strzelił w nich jednego gola. Zazwyczaj pełnił rolę rezerwowego.
Jagiellonia negocjuje z BATE ws. transferu lewego obrońcy>>>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gol piłkarki FC Barcelona. Trafiła idealnie!