Juventus wrócił do Turynu po zwycięstwie z Milanem na San Siro. To był ważny, ale tylko pierwszy krok w pościgu za liderem z Mediolanu. Rossoneri zdążyli już w sobotę poprawić sobie samopoczucie, wygrać z Torino i ponownie odskoczyć mistrzowi Włoch. Dlatego Stara Dama musi regularnie punktować, ustabilizować formę na wysokim poziomie.
Zadanie utrudniają problemy kadrowe. Najmocniej osłabioną formacją jest obrona. Trener Andrea Pirlo nie mógł wystawić przeciwko US Sassuolo zakażonych koronawirusem Juana Cuadrado, Matthijsa de Ligta oraz Alexa Sandro. Do zdrowia po kontuzji powraca Alvaro Morata, ale akurat absencje w ofensywie równoważyły się. Roberto De Zerbi nie skorzystał w niedzielę z Domenico Berardiego. Neroverdi liczyli, że niezależnie od braku jednego z liderów, postraszą przeciwnika z Turynu i akurat to im się udało.
W pierwszej połowie brakowało sytuacji podbramkowych. Nieco groźniejszy był Juventus, za którego ataki odpowiadali Cristiano Ronaldo, Paulo Dybala i Federico Chiesa. Oddawali oni jednak niecelne uderzenia. W bramkę gości trafił Gianluca Frabotta po podaniu Westona McKenniego, ale na zmianę wyniku nie pozwolił Andrea Consigli. Sparował on piłkę końcami palców ponad poprzeczkę. Wyglądało to efektownie i było skuteczne.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cybertrening dał popalić gwiazdom Bayernu. Ta reakcja Lewandowskiego mówi wszystko
Wojciech Szczęsny nie miał wielu okazji do pokazania możliwości. Na dużo zadań nie zanosiło się również w drugiej połowie. To dlatego, że krótko przed przerwą sędzia Davide Massa obejrzał powtórki i pokazał czerwoną kartkę Pedro Obiangowi za brutalny faul na Federico Chiesie. Neroverdich czekała długa walka w dziesięciu przeciwko jedenastu graczom z Turynu.
Juventus grał już bez Westona McKenniego i Paulo Dybali, których Andrea Pirlo musiał zmienić z powodu urazów. Nie przeszkodziło to w szybkim przekuciu przewagi liczebnej w gola na 1:0. W 51. minucie piłka trafiła przed polem karnym do Danilo, a ten nie zastanawiał się długo, zanim oddał potężne uderzenie w narożnik bramki. Było co podziwiać i wydawało się, że Stara Dama znalazła się na prostej drodze do zwycięstwa.
Wrażenie okazało się mylne. Już w 58. minucie Sassuolo strzeliło gola na 1:1. Prawie nic na to nie wskazywało, ponieważ Wojciech Szczęsny skapitulował po pierwszym uderzeniu celnym gości. Oddał je Gregoire Defrel po podaniu Hameda Traore. Gospodarze nie kwapili się do przerwania rozegrania rywali aż piłka bezkarnie dostała się w ich pole karne. Wojciech Szczęsny wyciągnął piłkę z bramki w 10. meczu ligowym z rzędu.
Pozostało sporo czasu na rozstrzygnięcie pojedynku. Ruszył do przodu Juventus, ale i Sassuolo nie ograniczało się do statystowania. Także przy remisie goście szukali możliwości zaszkodzenia faworytowi. Na swoim postawiła jednak Stara Dama. W 82. minucie Aaron Ramsey zdobył gola na 2:1 z bliska po wstrzeleniu Gianluci Frabotty, a wynik na 3:1 ustalił w doliczonym czasie Cristiano Ronaldo. Lider rankingu strzelców przymierzył po raz 15. w sezonie.
Juventus FC - US Sassuolo 3:1 (0:0)
1:0 - Danilo 51'
1:1 - Gregoire Defrel 58'
2:1 - Aaron Ramsey 82'
3:1 - Cristiano Ronaldo 90'
Składy:
Juventus: Wojciech Szczęsny - Danilo, Leonardo Bonucci, Merih Demiral, Gianluca Frabotta - Federico Chiesa (86' Federico Bernardeschi), Rodrigo Bentancur (46' Adrien Rabiot), Arthur Melo, Weston McKennie (19' Aaron Ramsey, 86' Alvaro Morata) - Paulo Dybala (42' Dejan Kulusevski), Cristiano Ronaldo
Sassuolo: Andrea Consigli - Mert Muldur (73' Brian Oddei), Vlad Chiriches (86' Kaan Ayhan), Gianmarco Ferrari, Georgios Kyriakopoulos - Pedro Obiang, Manuel Locatelli - Gregoire Defrel (67' Jeremie Boga), Filip Djuricić (46' Maxime Lopez), Hamed Traore - Francesco Caputo (46' Jeremy Toljan)
Żółte kartki: Bonucci, Bentancur, Frabotta, Kulusevski (Juventus) oraz Ferrari (Sassuolo)
Czerwona kartka: Pedro Obiang (Sassuolo) /45' - za faul/
Sędzia: Davide Massa
Grafika za SofaScore.com:
Czytaj także: Atalanta lepsza od Benevento. Josip Ilicić rozbroił defensywę Kamila Glika
Czytaj także: Genoa CFC wygrała z Bologną FC. Dubler Łukasza Skorupskiego nie pomaga drużynie
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)