Napastnik Bayernu Monachium był zdecydowanym faworytem do zdobycia statuetki dla najlepszego polskiego sportowca 2020 roku. Robert Lewandowski wygrał Ligę Mistrzów, mistrzostwo kraju oraz Puchar Niemiec, a w każdych z tych rozgrywek był królem strzelców. Bramki zdobywał jak na zawołanie.
Tym razem niespodzianki w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" nie było. To Lewandowski został wybrany najlepszym sportowcem roku. W głosowaniu kibiców pokonał Igę Świątek, która jako pierwsza Polka w historii wygrała turniej wielkoszlemowy. Na podium plebiscyt zakończył również Kamil Stoch.
Lewandowskiemu sukcesu pogratulował na Twitterze Zbigniew Boniek. Docenił także wynik Świątek. "Zasłużyliście na 1. i 2. miejsce" - napisał. Miał jednak sporo wątpliwości jeśli chodzi o kolejne pozycje w plebiscycie.
"Pozostała kolejność trochę pokazuje, że poważny Plebiscyt Przeglądu Sportowego nie może być totalnie w rękach kibiców. Za dużo "serduszek", za mało obiektywizmu..." - dodał prezes PZPN, który nie zgadza się z niektórymi wynikami.
Zaskoczeniem jest wysokie czwarte miejsce Kajetana Kajetanowicza, który wyprzedził m.in. mistrza świata na żużlu Bartosza Zmarzlika czy mistrza UFC Jana Błachowicza. Z kolei dziesiąty w plebiscycie Dawid Kubacki w 2020 roku odniósł więcej sukcesów niż trzeci Kamil Stoch.
Część fanów zgadza się z opinią Bońka i jest zdania, że plebiscyt powinien przejść reformę. Z kolei pozostali uważają, że to właśnie domena demokracji, że nie wszyscy muszą zgadzać się z końcowymi wynikami.
Brawo @lewy_official i @iga_swiatek . Zasłużyliście na 1 i 2 miejsce . Pozostała kolejność trochę pokazuje, ze poważny #PlebiscytPS nie może być totalnie w rękach kibiców..... za dużo za mało obiektywizmu...
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) January 9, 2021
Czytaj także:
Jakub Moder nie będzie jak Bartosz Kapustka. "W Brighton and Hove są nim podekscytowani"
Transfery. PKO Ekstraklasa. Oficjalnie: Bartosz Salamon podpisał umowę z Lechem Poznań
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tiki-taka Barcelony w... Arabii Saudyjskiej. Ręce same składają się do oklasków