Sytuacja Kamila Grosickiego w West Bromwich Albion jest dość trudna. Gdy klub awansował do Premier League, trener Slaven Bilić przestał na niego stawiać. Polak początkowo nie został nawet zgłoszony do rozgrywek. U Sama Allardyce'a zagrał jedynie 10 minut w grudniu z Newcastle United. Nie wiadomo, czy na wiosnę zostanie w WBA, czy zmieni otoczenie.
Polski skrzydłowy dostał w końcu szansę gry od początku. Trener wystawił go w pierwszym składzie na starcie z Wolverhampton Wanderers. To będzie dopiero drugi ligowy mecz Grosickiego w tym sezonie.
West Brom zagra jednak mocno osłabiony. Allardyce potwierdził, że z powodu zakażenia koronawirusem nie zagrają bramkarz Sam Johnstone i napastnik Matt Phillips. W dodatku kontuzja wykluczyła Grady'ego Dianganę.
West Brom potrzebuje wygranej na Molineux Stadium, by nie pozwolić uciec rywalom w walce o utrzymanie.
Mecz rozpoczął się o godzinie 13:30.
Wolves: Rui Patricio - Nelson Semedo, Conor Coady, Willy Boly, Romain Saiss - Leander Dendoncker, Ruben Neves, Joao Moutinho - Adama Traore, Pedro Neto, Fabio Silva.
WBA: David Button - Dara O'Shea, Semi Ajayi, Kyle Bartley, Kieran Gibbs - Jake Livermore, Romaine Sawyers - Matheus Pereira, Robert Snodgrass, Kamil Grosicki - Callum Robinson.
Sam Allardyce has confirmed Sam Johnstone and Matt Phillips will miss today’s game after testing positive for COVID-19, while Grady Diangana is sidelined through injury.#WOLWBA | #WBA pic.twitter.com/2rXKbDq1p0
— West Bromwich Albion (@WBA) January 16, 2021
Czytaj też:
Wayne Rooney - bohater klasy robotniczej
Klopp zaostrza konflikt z sędzią
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Argentyna nadal w żałobie po śmierci Maradony. Widać to niemal na każdej ulicy