Puchar Anglii: awans Southampton niewielkim nakładem sił. Grał Jan Bednarek

Getty Images / Matthew Ashton - AMA/ / Na zdjęciu: Jan Bednarek
Getty Images / Matthew Ashton - AMA/ / Na zdjęciu: Jan Bednarek

W zaległym spotkaniu 3. rundy Pucharu Anglii drużyna Southampton FC poradziła sobie z Shrewsbury Town. Ekipa Jana Bednarka wygrała w stosunku 2:0. Po raz kolejny błysnął James Ward-Prowse.

Pierwotnie mecz miał zostać rozegrany w sobotę 9 stycznia. Angielska federacja zadecydowała o zmianie terminu, ponieważ w szeregach Shrewsbury zdiagnozowano wówczas przypadki zakażenia koronawirusem.

Piłkarze występujący na co dzień w League One w pierwszej połowie postawili się graczom Southampton. To jednak podopieczni Ralpha Hasenhuettla otworzyli wynik tej rywalizacji.

W 30. minucie Aaron Pierre niefortunnie interweniował w polu karnym. Piłka odbiła się od stopera przyjezdnych, a następnie padła łupem Dana N'Lundulu. 21-latek minął przeciwników i strzelił obok bramkarza. Dla napastnika było to pierwsze trafienie w seniorskiej karierze. Na kwadrans przed zejściem do szatni przyjezdni stworzyli groźną sytuację. Shun Walley nieskutecznie próbował przelobować Frasera Forstera.

ZOBACZ WIDEO: Wielki autorytet potrzebny reprezentacji Polski. "Zawodnicy przyjeżdżają na kadrę i zapominają jak się biega po boisku"

W 88. minucie do głosu doszedł Che Adams. Napastnik zmylił Matiję Sarkicia i nie trafił do pustej bramki, na posterunku był Pierre. Chwilę później do stojącej piłki podszedł James Ward-Prowse. Fachowiec od stałych fragmentów znów znakomicie przymierzył z rzutu wolnego i po raz piąty w tym sezonie wpisał się na listę strzelców.

Jan Bednarek rozegrał pełne 90 minut. Reprezentant Polski kilkukrotnie popisał się celnymi dograniami z głębi pola. W 4. rundzie Pucharu Anglii zespół "Świętych" czeka domowe spotkanie z Arsenalem. Ten mecz rozpocznie się w najbliższą sobotę o godz. 13:15.

Southampton FC - Shrewsbury Town 2:0 (1:0)
1:0 - Dan N'Lundulu 30'
2:0 - James Ward-Prowse 89'

Czytaj także:
Premier League. Arsenal - Newcastle. Kanonierzy zdominowali rywala. Londyńczycy potwierdzili dobrą formę
Chińczycy żądają wielomilionowego odszkodowania od Premier League
 

Komentarze (0)