Zbigniew Boniek zabrał głos ws. zatrudnienia Marco Giampaolo

ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Według włoskich mediów PZPN kontaktował się z Marco Giampaolo, który miałby zostać następcą Jerzego Brzęczka na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Doniesienia skomentował Zbigniew Boniek.

We wtorek włoskie media ogłosiły, że Marco Giampaolo jest poważnym kandydatem do roli nowego selekcjonera Biało-Czerwonych. Według informacji dziennikarzy z południa Europy, Polski Związek Piłki Nożnej miał już kontaktował się z byłym szkoleniowcem Torino.

Czy 53-latek, który ma za sobą pracę m.in. w Empoli, Sampdorii i Milanie rzeczywiście ma szanse na zostanie następcą zwolnionego Jerzego Brzęczka?

Na łamach włoskich mediów głos w tej sprawie zabrał Zbigniew Boniek.

ZOBACZ WIDEO: Zagraniczny trener jedyną opcją dla Polski? "W kraju nie mamy nikogo z wielkim autorytetem"

- Nic z tych doniesień nie jest prawdą, sytuacja Marco Giampaolo nas nie interesuje - powiedział krótko prezes PZPN dziennikarzom "Tuttosport" i odmówił odpowiedzi na kolejne pytania.

Przypomnijmy, że Boniek niejednokrotnie w ostatnich latach chwalił publicznie włoskiego trenera i przekonywał, że bardzo podoba mu się jego praca wykonywana w klubach Serie A.

Giampaolo najlepsze wyniki osiągał w Sampdorii, choć nie udało mu się awansować choćby do Ligi Europy. Jego pracę docenili jednak w Milanie, gdzie powierzono mu budowę drużyny mającej wrócić do europejskich pucharów. Pobyt na San Siro był jednak katastrofą i zakończył się już po 7 kolejkach sezonu.

Równie fatalnie Włoch spisał się w roli szkoleniowca Torino w obecnym sezonie. Drużyna Karola Linetty'ego zdobyła zaledwie 13 punktów w 18 kolejkach i we wtorek klub ogłosił pożegnanie z Giampaolo.

Przypomnijmy, że w poniedziałek prezes PZPN poinformował o zwolnieniu z funkcji trenera kadry Jerzego Brzęczka, który pełnił ją od lipca 2018 roku. Pod jego wodzą kadra awansowała na EURO 2020, utrzymała się też w Dywizji A Ligi Narodów, jednak była regularnie krytykowana za styl gry i brak postępów.

Francuska legenda o Milku w Olympique Marsylia. Czytaj więcej--->>>
Niemieckie media krytykują Piątka. Czytaj więcej--->>>

Źródło artykułu: