To ciekawa, choć bardzo nietypowa kariera. Marcin Bułka "wyfrunął" z Escoli Varsovia (lipiec 2016 roku) w wielki świat, podpisując umowę z Chelsea FC, ale nie przebił się tam do pierwszej drużyny i ostatecznie opuścił Stamford Bridge. Na młodego Polaka "skusił" się Paris Saint-Germain, co oznaczało już drugi wielki klub w karierze polskiego bramkarza. I choć Bułka zdążył zadebiutować w barwach francuskiego giganta, to wiadomo było, że i tam nie ma szans na to, aby się przebić na stałe między słupki.
Francuzi ostatecznie przedłużyli z nim kontrakt i zdecydowali, że Bułka pójdzie na wypożyczenie. Wybór padł na drugoligową hiszpańską FC Cartagena, ale i tam Marcin nie przebił się do składu. Zespół jest na przedostatnim miejscu w tabeli Segunda Division, a Polak rozegrał ledwie 4 mecze (3 w lidze i 1 w Pucharze Króla). W związku z tym, że nie tak to miało wyglądać, można usłyszeć, że PSG zastanawia się nad skróceniem wypożyczenia i posłaniem Bułki gdzie indziej.
Jaka może być zatem kolejna destynacja Polaka? Z informacji, które do nas dotarły wynika, że pojawił się temat gry Bułki w Dinamo Bukareszt. W tym klubie występuje obecnie inny Polak, Janusz Gol. W ostatnich tygodniach doszło tam wprawdzie do wielu zawirowań na tle finansowym, ale z tego co słyszymy niewykluczone, że idzie ku lepszemu, bo klub właśnie wypłacił piłkarzom zaległe pieniądze za ubiegły rok.
Włoski dziennikarz Marco Conterio z Tuttomercato.web napisał, że PSG zastanawia się nad skróceniem wypożyczenia Bułki i wysłania go do... VfL Wolfsburg. Tylko czy taki ruch miałby sens? Czy znów nie skończyłoby się grzaniem ławy? Wprawdzie wciąż cała kariera przed Marcinem, ale w wieku 21 lat ma zaledwie 4 mecze ligowe w dorosłej karierze. Regularne granie bardzo by mu się więc przydało...
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: od chuderlaka do mięśniaka. Niesamowita metamorfoza Torresa!
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)