Kamil Grosicki wystąpił w tym sezonie w zaledwie trzech spotkaniach West Bromwich Albion. W styczniu na boisku pojawił się dwukrotnie, po czym odsunięto go od składu na mecz z Manchesterem City.
Media obiegła informacja, że Anglicy nie wiążą przyszłości z reprezentantem Polski i są gotowi oddać go nawet za darmo do innego klubu. Dodajmy, że kontrakt 32-latka wygaśnie w czerwcu.
Latem mógł trafić do Nottingham Forest, ale transferu ostatecznie nie udało się zrealizować. Teraz Polakiem interesuje się Olympiakos Pireus, a więc klub, który ma tego samego właściciela co Nottingham.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: odpalił petardę w meczu o Puchar Maradony. Kapitalny gol!
Jak informuje "Super Express", Grosicki ma być celem transferowym numer dwa greckiego klubu, zaraz po Joao Victorze z VfL Wolfsburg. Rozmowy z nim się jednak przedłużają.
Jeżeli Grosicki porozumiałby się z Olympiakosem, wówczas mógłby liczyć na podpisanie 1,5- lub 2,5-letniego kontraktu. mógłby także liczyć na więcej okazji do gry niż w dotychczasowym klubie.
"Super Express" dodaje, że agenci Grosickiego wciąż toczą rozmowy z greckim klubem. Olympiakos to aktualny lider greckiej ekstraklasy. Zespół z Pireusu wyprzedza drugi Aris o 12 punktów.
Czytaj także:
- Marek Koźmiński z mocnym przekazem do piłkarzy po dymisji Jerzego Brzęczka
- Premier League Thomas Tuchel podsumował debiut w Chelsea i ma jasne przesłanie