W pierwszym tegorocznym spotkaniu PKO Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze - w sobotę o godz. 20.00 - w zespole "Kolejorza" zabraknie Niki Kaczarawy, Antonio Milicia oraz Daniego Ramireza. Cała trójka pauzuje z powodów zdrowotnych.
Najbardziej dolegliwa będzie absencja Hiszpana. - W poprzednim tygodniu Ramirez trenował indywidualnie, w tym już z zespołem. Jednak wszyscy, którzy mają zaległości, będą przechodzili dodatkowy okres przygotowawczy - tak, byśmy mieli ich w stu procentach gotowych na całą rundę. Gramy teraz co tydzień, a nie raz na trzy dni - jak jesienią. Nie mamy już takiej sytuacji, że każdy kto jest zdrowy, musi wejść na boisko - zaznaczył szkoleniowiec wicemistrza Polski, Dariusz Żuraw.
Wszystko wskazuje na to, że w sobotę w składzie poznaniaków zobaczymy przynajmniej dwie nowe twarze - stopera Bartosza Salamona oraz środkowego pomocnika Jespera Karlstroma. O obu piłkarzach trener wypowiada się w samych superlatywach.
- Świetnie wprowadzili się do drużyny, byli z nami od początku przygotowań i wiedzą jak chcemy grać. Dali powiew świeżości i jakości, zdążyli się już zaaklimatyzować i myślę, że będą naszymi mocnymi punktami. Na razie mniej mogę powiedzieć o Miliciu, który miał pecha i doznał niedawno kontuzji. Wraca już jednak do zajęć i mam nadzieję, że pokaże na co go stać, bo jego umiejętności są wysokie - zaznaczył.
Tej zimy Lecha wzmocnił również Nika Kwekweskiri - 28-letni gruziński pomocnik, który cztery ostatnie lata spędził w kazachskim Tobole Kostanaj. Do rozgrywek PKO Ekstraklasy zgłoszono trzech graczy z akademii - Antoni Kozubal, Norbert Pacławski oraz Krystian Palacz. Ponadto 1 lipca do stolicy Wielkopolski ma się przenieść Radosław Murawski. 26-letni pomocnik występował do tej pory w tureckim Denizlisporze.
Czytaj także:
Wyjazd na mecz przykrywką dla emigracji zarobkowej. 18 lat temu "kibice" Amiki Wronki uciekali do Wielkiej Brytanii
Branża fitness otworzy się sama. "To nawet nie jest obywatelskie nieposłuszeństwo"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela następca Leo Messiego