Wisła to najgorszy zespół PKO Ekstraklasy pod względem gry u siebie. W sześciu jesiennych meczach przy Reymonta 22 krakowianie zdobyli tylko trzy punkty. Pokonali na swoim stadionie Podbeskidzie Bielsko-Biała, czyli czerwoną latarnię ligi, a przegrali ze Śląskiem Wrocław, Wisłą Płock, Lechią Gdańsk, Zagłębiem Lubin i Legią Warszawa.
Trzy ostatnie spotkania Wisły przy R22 to w komplecie porażki. Biała Gwiazda będzie mogła przerwać tę złą serię już na inaugurację rundy wiosennej, ale czeka ją trudne zadanie, bo pod koniec rundy jesiennej Piast na wyjazdach radził sobie bardzo dobrze. Zremisował na Legii (2:2) i rozbił Podbeskidzie (5:0), a w Pucharze Polski przeszedł Stal.
- To bardzo dobra drużyna - komplementuje rywala Peter Hyballa. - Przede wszystkim dobrze kontruje, bardzo często zmienia pozycje w ofensywie. Grają często defensywnie w systemie 4-4-2. Są ustawieni głęboko i gra bezpośrednią, szybką piłkę. To dobra i groźna drużyna, więc musimy zrobić wszystko, żeby zatrzymać trzy punkty u nas - dodaje Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za wyznanie Karoliny Kowalkiewicz! "Miłość od pierwszego jeżdżenia"
Hyballa przejął Wisłę na trzy ostatnie mecze rundy jesiennej, ale dopiero w przerwie zimowej mógł dłużej popracować z zespołem. Trener Białej Gwiazdy dużą wagę przykłada do kontrpressingu, ale zapytany o to, czy po okresie przygotowawczym jego drużyna jest już "maszyną do pressingu", odpowiada wymijająco.
- Nie trenowaliśmy tylko pressingu, ale też pracowaliśmy nad rozwiązaniami w ofensywie i defensywie. Naprawdę, cała drużyna wykonała bardzo dobrze swoją pracę. Nie byliśmy na obozie treningowym, tylko trenowaliśmy cały czas w Myślenicach. Muszę pochwalić drużynę, bo wykonała bardzo dobrze swoją pracę. Poprawiliśmy wiele elementów i czas to zaprezentować na boisku - przekonuje szkoleniowiec.
13-krotny mistrz Polski rozpocznie rundę wiosenną w niedzielę. Mecz 15. kolejki PKO Ekstraklasy Wisła - Piast o godz. 15.