Kolega Paulo Sousy apeluje do Polaków. Te słowa dają do myślenia

Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Paulo Sousa
Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Paulo Sousa

Julio Cesar bardzo dobrze poznał Paulo Sousę z czasów wspólnej gry w Borussii Dortmund. Brazylijczyk nie oczekuje jednak cudów na początku pracy selekcjonera w reprezentacji Polski. - Kibice muszą uzbroić się w cierpliwość - mówi w rozmowie z PAP.

Były środkowy obrońca Julio Cesar ma bardzo dobre wspomnienia ze współpracy z Paulo Sousą. Z nimi w kadrze w sezonie 1996/1997 po zwycięstwo w Lidze Mistrzów sięgnęła Borussia Dortmund. Jak zapewnia Brazylijczyk, już wtedy Portugalczyk wykazywał "cechy przywódcze".

Cesar jest jednak przekonany, że jego kolega nie odmieni całkowicie oblicza reprezentacji Polski, ponieważ ma zbyt mało czasu na współpracę z nowymi zawodnikami czy ustalenie taktyki. - Polscy kibice muszą uzbroić się w cierpliwość i pozwolić Sousie łagodnie wejść do reprezentacji - podkreślił Cesar w wywiadzie dla PAP.

Brazylijczyk podpowiada też samemu selekcjonerowi. 58-latek uważa, że Sousa powinien radzić się m.in. prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka i innych osób, które z polską kadrą już pracowały.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Czy psycholog jest potrzebny na zgrupowaniach kadry? "To zależy od oczekiwań każdej strony"

Co więcej, Cesar uważa, że na pierwszym zgrupowaniu nowy selekcjoner nie może mocno eksperymentować i do gry powinien wystawić doświadczonych w kadrze piłkarzy. - Wprowadzanie zupełnie nowych, nieogranych w reprezentacji piłkarzy jest ryzykowne - dodał 13-krotny reprezentant Brazylii.

Sousa na pierwsze zgrupowanie z reprezentacją Polski musi poczekać do końcówki marca. Portugalczyk zadebiutuje na ławce 25 marca w wyjazdowym meczu z Węgrami w eliminacjach do MŚ 2022. Kilka dni później czekają go kolejne kwalifikacyjne spotkania - u siebie z Andorą (28.03) i na wyjeździe z Anglią (31.03).

Następne zgrupowanie będzie miało miejsce już po zakończeniu ligowych sezonów - przed Euro 2020, które rozpoczyna się w połowie czerwca.

Co ciekawe, Sousa wraz ze swoim sztabem chce przyjechać znów do Polski już na przełomie lutego i marca, by na żywo obserwować poczynania zawodników z PKO Ekstraklasy (więcej TUTAJ). Sam już wyznał, że ma oku 8-10 polskich ligowców (więcej TUTAJ).

Komentarze (4)
avatar
prym
2.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale mi rady , takie podpowiedzi to Łocieć Rydzyk też ma.Paulo Sousa wie co robi i takich rad nie potrzebuje a z cierpliwością Polaków wcale nie jest tak źle , czekamy na prawdziwy sukces taki j Czytaj całość
avatar
zbych22
2.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Też mi rady! Polscy kibice od dawien dawna są uzbrojeni w cierpliwość. Teraz powinno obowiązywać hasło "Albo gramy albo się napier******my". 
avatar
528
2.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kto oczekuje cudów, jak takich nie ma, chyba tylko nasi pseudo eksperci. Przecież grać będą w większości zawodnicy, jak nie wszyscy, którzy w kadrze już grali, to co on zrobi z nich geniuszy Czytaj całość