W poniedziałek Bayern Monachium zagra w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata. Przed wylotem do Kataru zespół Roberta Lewandowskiego znalazł się w trudnej sytuacji. Wszystko dlatego, że drugi bramkarz Alexander Nuebel ma kontuzję - nabawił się urazu więzadła i teraz przechodzi rehabilitację w Monachium.
Oczywiście Bayern Monachium to nie tylko drużyna uczestnicząca w Bundeslidze, ale i ma m.in. rezerwy. Serwis sport.de zaznacza, że teoretycznie Hansi Flick może "pożyczyć" bramkarza z drugiego zespołu - Thorbena Hoffmanna czy też Lukasa Schnellera. Ten pierwszy jest podstawowym golkiperem rezerw Bayernu.
Gdyby obydwaj polecieli do Kataru, to trener Bayernu II miałby problem, bo zostałby bez dwóch bramkarzy. W takiej sytuacji mógłby skorzystać z bramkarza drużyny U-19, która ze względu na pandemię koronawirusa nie uczestniczy w rozgrywkach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki
To jednak jeszcze nie wszystko. Sport.de podaje, że w głowach przedstawicieli Bayernu pojawił się totalnie zaskakujący pomysł!
Chodzi o rozważanie powrotu Toma Starkego. Obecnie pracuje on jako trener młodszych bramkarzy Bayernu. Karierę zakończył w 2017 roku.
Scenariusz polegający na reaktywacji Starkego wydaje się być mało prawdopodobny, ale póki co ostateczna decyzja w sprawie kadry bramkarskiej Bayernu na KMŚ w Katarze nie zapadła.
Czytaj także:
> To on będzie nowym trenerem zespołu Milika? Jest tylko jeden problem
> RC Lens - Olympique Marsylia. Pierwsze słowa Arkadiusza Milika po golu