PKO Ekstraklasa. "To było nieprofesjonalne". Ojrzyński szczerze o współpracy z Sobolewskim

WP SportoweFakty / Michał Dominik / Na zdjęciu: Leszek Ojrzyński
WP SportoweFakty / Michał Dominik / Na zdjęciu: Leszek Ojrzyński

- Nasza współpraca słabo wyglądała. Radek jako piłkarz myślał chyba już o trenerce. Piłkarz powinien myśleć o tym, że jego rolą pierwszą jest gra na boisku - wspomina Leszek Ojrzyński.

W ramach 16. kolejki PKO Ekstraklasy Stal Mielec zagra na własnym stadionie z Wisłą Płock. Ten mecz odbędzie się 8 lutego o godz. 18:00. Beniaminek potrzebuje zwycięstwa, aby zapewnić sobie bezpieczną przewagę nad ostatnim Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Ten mecz będzie szczególny dla Leszka Ojrzyńskiego. Trener Stali od kwietnia do sierpnia 2019 roku prowadził zespół z Płocka. Przypomnijmy, że 48-latek odszedł wówczas z klubu ze względu na problemy osobiste.

- Już to mówiłem, kiedy wchodziłem do Wisły Płock, że tak trudnego zadania przede mną nigdy nie postawiono. Zostało 9 kolejek do końca i drużyna przed moim przyjściem wygrała tylko 1 mecz. W tamtym momencie wyglądało to bardzo słabo. Niektórzy mi to odradzali - przyznał Ojrzyński na konferencji prasowej przed spotkaniem z byłym pracodawcą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki

W najbliższy poniedziałek Ojrzyński będzie rywalizował z Radosławem Sobolewskim, który przejął po nim stanowisko w Wiśle. Obaj trenerzy razem pracowali w Górniku Zabrze w sezonie 2015/16.

- Nasza współpraca słabo wyglądała. Radek jako piłkarz myślał chyba już o trenerce. To było nieprofesjonalne podejście, bo piłkarz powinien myśleć o tym, że jego rolą pierwszą jest gra na boisku i wykonywanie poleceń. Było widać od razu, że będzie trenerem - oznajmił szkoleniowiec drużyny z Mielca.

Czytaj także:
Piotr Stokowiec wskazał duży problem. Liderzy zespołu powinni więcej brać na swoje barki
Oficjalnie: Podbeskidzie pozyskało napastnika. To reprezentant Liberii

Źródło artykułu: