Newcastle United zwyciężyło Southampton FC (3:2, więcej TUTAJ) w meczu 23. kolejki Premier League. Jan Bednarek miał swój udział przy drugim golu dla gospodarzy. Reprezentant Polski zmylił bramkarza McCarthy'ego. Ostatecznie trafienie zaliczono jednak na konto Paragwajczyka Almirona.
Bednarek, który kilka dni wcześniej rozegrał fatalne spotkanie przeciwko Manchesterowi United (0:9), zebrał niskie noty również za sobotni mecz.
"Cóż za szokujący tydzień dla Jana Bednarka! W obu meczach był słaby, w obu meczach trafił do swojej siatki" - skomentowali dziennikarze serwisu hampshirelive.news, przyznając Polakowi ocenę 5 (w skali 1-10, gdzie "10" to klasa światowa).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt
Eksperci z BBC uznali Bednarka najsłabszym zawodnikiem w ekipie Świętych. Nota 4,51 to z pewnością powód do niepokoju dla selekcjonera reprezentacji Polski, Paulo Sousy.
"Koszmar Jana Bednarka trwa wraz z kolejnym samobójczym golem" - to z kolei opinia benchwarmers.ie. Bramka zdobyta przez Newcastle w 26. minucie wprawdzie została oficjalnie zaliczona na konto Almirona, ale większość brytyjskich mediów przypisało trafienie samobójcze naszemu kadrowiczowi.
Komentarz teamtalk.com wpisuje się w ten ton. "Samobójcza bramka to dopełnienie nieszczęścia obrońcy Southampton po tym, jak strzelił on samobójczego gola w meczu z Man Utd - w którym również spowodował rzut karny i został wyrzucony przez sędziego z boiska" - podsumowano.
"Gdybyście mieli napisać o najgorszym możliwym tygodniu, jaki może znieść zawodowy piłkarz - byłby to tydzień tego piłkarza. Bednarek znowu nieumyślnie skierował piłkę do własnej siatki" - to argumentacja noty 3 dla polskiego obrońcy w portalu 90min.com.