Mają rozmach! Klub Sławomira Peszki znów zawstydził wielu

Wieczysta nie daje o sobie zapomnieć! Sławomir Peszko i spółka do rundy wiosennej będą przygotowywali się na zgrupowaniu... w Dubaju. - Hotel jest kapitalny, pięciogwiazdkowy. No ale w Dubaju nie ma innych - mówi nam trener Przemysław Cecherz.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
WP SportoweFakty
W przerwie zimowej na luksus zagranicznego zgrupowania, z powodu ekonomicznych skutków pandemii COVID-19, nie pozwoliła sobie połowa drużyn PKO Ekstraklasy i większość zespołów Fortuna I ligi, ale Wieczysta po raz kolejny zawstydziła kluby z najwyższych lig.

Na przełomie lutego i marca VI-ligowiec z Krakowa spędzi 9 dni na zgrupowaniu w Dubaju, w Jebel Ali. - Zima przypomniała sobie o Polsce, więc bardzo się cieszę, że tam lecimy. Będziemy trenowali na tych samych boiskach, na których w styczniu trenowała Legia. Rozmawiałem z Cześkiem Michniewiczem i mówi, że warunki były kapitalne. Zagramy z rosyjskim II-ligowcem i z jeszcze jednym mocnym rywalem - mówi WP SportoweFakty trener Przemysław Cecherz.

Nie chodzi o luksus

Nie będzie to pierwsze zagraniczne zgrupowanie Wieczystej. Ubiegłej zimy zespół z Chałupnika 16 trenował w Turcji. Pobyt w Dubaju działa jednak na wyobraźnię ze względu na wszechobecny przepych i luksus. Poza tym Wieczysta będzie dopiero drugim po Legii polskim klubem, który uda się na obóz do ZEA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki

- Hotel jest kapitalny, pięciogwiazdkowy, ale w Dubaju nie ma innych. Do boiska mamy sześć minut. Ale nie chodzi nawet o luksusy. Przede wszystkim dostęp do Dubaju jest łatwiejszy. Mamy lot bezpośredni z i do Krakowa. Nie musimy kombinować z przesiadkami - tłumaczy Cecherz.

- Dzięki temu będziemy podróżowali krócej i zmniejszymy ryzyko. Do Turcji musielibyśmy lecieć z dwoma, trzema przesiadkami. Dlatego postanowiliśmy, że nie ma nic prostszego, jak się spakować i polecieć z Krakowa, i wrócić do Krakowa. Poza tym cenowo wyszło to podobnie, co zgrupowanie w Turcji. Dla 35 osób to około 150-160 tys. zł - zwraca uwagę szkoleniowiec.

Koszt zgrupowania będzie jednak wyższy, bo krakowianie będą musieli jeszcze przejść obowiązkowe testy na obecność koronawirusa. Dla 35-osobowej ekipy to kolejne kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wieczystą jednak stać na takie wydatki, bo ma hojnego mecenasa w osobie Wojciecha Kwietnia. Milioner, właściciel sieci aptek "Słoneczna", to wychowany obok stadionu Wieczystej pasjonat futbolu, który ze swojego osiedlowego klubu postanowił stworzyć trzecią siłę w Krakowie i nie szczędzi grosza na rozwój.

Zawodowcy w lidze amatorskiej

Wieczysta gra w lidze amatorskiej, ale jej zawodnicy mają profesjonalne kontrakty i warunki do pracy, jakich mogą im pozazdrościć ich koledzy po fachu z I ligi i większości klubów PKO Ekstraklasy. Baza ciągle się rozwija - w ostatnich tygodniach budynek klubowy wzbogacił się o profesjonalnie wyposażoną siłownię i nowoczesną strefę odnowy biologicznej.

Klub kusi piłkarzy z wyższych lig także pensjami. Liderem drużyny Cecherza jest przecież Sławomir Peszko, prywatnie przyjaciel Kwietnia. 44-krotny reprezentant Polski ma zarabiać w VI-ligowcu ponad 40 tys. zł miesięcznie. A poza nim w Wieczystej jest też jeszcze trzech innych byłych reprezentantów Polski: Michał Miśkiewicz (1A), Piotr Madejski (1A) i Radosław Majewski (9A). Wielu innych zawodników ma przeszłość w PKO Ekstraklasie, a tej zimy klub zakontraktował kolejnych: Jakuba Bąka i Seweryna Michalskiego.

Po rundzie jesiennej Wieczysta jest zdecydowanym liderem gr. II krakowskiej klasy okręgowej (VI poziom rozgrywkowy). Żółto-czarni wygrali wszystkie 14 spotkań, strzelając w nich aż 114 goli. Byli pierwszym zespół w Polsce, który złamał barierę 100 zdobytych bramek w sezonie 2020/21. Więcej TUTAJ.

Czy kibicujesz projektowi "Wieczysta Kraków"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×