W poniedziałek w całej Wielkopolsce od rana intensywnie sypie śnieg. Boisko w Grodzisku Wlkp. jest białe, więc pion organizacyjny beniaminka PKO Ekstraklasy znów musi włożyć sporo pracy w przygotowanie go do gry.
Spotkanie Warty z Cracovią jest zaplanowane na wtorek na godz. 17.30. Według prognoz termometry będą wtedy wskazywać -8 stopni Celsjusza.
- Temperatura nie jest problemem nie do przeskoczenia, bo ogrzewanie murawy pracuje na pełnej mocy. Było włączone przez całą przerwę zimową i tak samo jest teraz. Na bieżąco monitorujemy temperaturę gleby i aktualnie jest ona dodatnia. Nie trzeba się więc obawiać, że płyta będzie zmrożona - zaznaczył w rozmowie z WP SportoweFakty dyrektor ds. organizacji Warty, Konrad Majewski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki
Największym problemem, z jakim zmaga się beniaminek PKO Ekstraklasy, jest duża ilość śniegu. - Nie bieżąco odśnieżamy nawierzchnię i robimy wszystko, by piłkarze mieli jak najlepsze warunki do gry. Podobne kłopoty były przed ligowym meczem Warty z Cracovią i wtedy udało nam się bardzo dobrze przygotować boisko. Jeśli opady ustaną, we wtorek też powinno być w zadowalającym stanie - zaznaczył Majewski.
Prognozy są dość optymistyczne. Temperatura wciąż wprawdzie będzie ujemna, ale synoptycy nie zapowiadają na wtorek opadów. W takich okolicznościach spotkanie 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski nie będzie zagrożone.
Z powodu kiepskiego stanu płyt, zmieniono wcześniej lokalizację dwóch innych meczów krajowego pucharu. Potyczki Puszczy Niepołomice z Lechią Gdańsk (09.02, godz. 14.30) i Radomiaka Radom z Lechem Poznań (11.02, godz. 20.30) odbędą się w Sosnowcu.
Czytaj także:
Wyjazd na mecz przykrywką dla emigracji zarobkowej. 18 lat temu "kibice" Amiki Wronki uciekali do Wielkiej Brytanii