Na początek eliminacji do mistrzostw świata reprezentacja Polski uda się na wyjazdowe spotkanie z Węgrami. Będzie to jednocześnie pierwszy mecz w nowej roli dla Paulo Sousy, który przejął schedę po Jerzym Brzęczku.
Trener Węgrów przyznał, że nominacja dla Sousy dała mu do zastanowienia. Kwestią pozostaje, czy Portugalczyk zdecyduje się na grę ustawieniem z trójką środkowych obrońców.
- Pracujemy już nad reprezentacją Polski. Oglądaliśmy ostatnie mecze i znamy mniej więcej piłkarzy, którzy są częścią tej drużyny. Nie sądzę, aby doszło do wielu zmian w pierwszym marcowym meczu. Nie wiemy, jaki rodzaj taktyki zastosują, bo to nowa sytuacja - oznajmił Marco Rossi na łamach serwisu goal.pl
ZOBACZ WIDEO: Zaszczepieni kibice wejdą na stadiony? Ryszard Czarnecki wskazał możliwy termin
- Piłka nożna jest jednak piłką nożną i mam nadzieję, że będziemy przygotowani na każdy wariant. Postaramy się jednak zagrać jak zawsze i zaskoczyć Polaków - powiedział włoski szkoleniowiec.
Rossi zdaje sobie sprawę z klasy najbliższego rywala. - Wiem doskonale, jakiej jakości oczekuje Polska i ta drużyna jest na wyższym poziomie niż nasza, mają zawodników ze zdecydowanie najwyższej półki. My nie możemy liczyć na tylu piłkarzy na poziomie międzynarodowym - uzupełnił 56-latek.
Mecz Węgry - Polska odbędzie się odbędzie się 25 marca na Puskas Arenie w Budapeszcie. Następnie podopieczni selekcjonera Sousy zmierzą się z Andorą oraz Anglią.
Czytaj także:
Znamy plany Paulo Sousy na luty. Jego sztab sprawdzi nawet przeszłość piłkarzy!
Czesław Michniewicz podpowiada Sousie. "Myślę, że szybko zwróci na niego uwagę"