Przypomnijmy: pierwszą decyzją Paulo Sousy po objęciu pracy z polską kadrą było spotkanie z Robertem Lewandowskim. Portugalczyk pofatygował się do Monachium, aby osobiście porozmawiać z kapitanem kadry i przekonać go do swojej wizji.
Stamtąd Sousa wybrał się do Polski, gdzie poza spotkaniami z najważniejszymi ludźmi z PZPN, został też zaprezentowany mediom. Następnie wziął udział, jeszcze z Warszawy, w konferencji online organizowanej przez fundację wspieraną przez papieża Franciszka (dyskusja z Gianlucą Zambrottą o tym, czy w sporcie warto wygrywać za wszelką cenę), a następnie wrócił do Portugalii.
Ze względu na sytuację związaną z pandemią i licznymi ograniczeniami dotyczącymi podróży, najbliższe tygodnie dla Paulo Sousy i jego sztabu oznaczają pracę zdalną. Ale bardzo intensywną. WP SportoweFakty dotarły do najbliższych planów selekcjonera i trzeba przyznać, że wszystko wygląda bardzo obiecująco.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki
Przyjrzą się każdej kontuzji, z przeszłości również
Poza oglądaniem meczów potencjalnych reprezentantów, Sousa i jego ludzie zajrzą nawet w... przeszłość kadrowiczów. O co chodzi? Dwóch trenerów przygotowania fizycznego skupi się w lutym na zbieraniu i analizie informacji dotyczących wszelkich poważniejszych kontuzji polskich kadrowiczów z przeszłości.
Każdy groźniejszy uraz z poprzednich lat ma być przeanalizowany, zawodnicy będą też poproszeni o przekazanie informacji jak w tym momencie wyglądają wyniki ich badań w danym zakresie, a także czy i co dokładnie robią obecnie prewencyjnie, aby uniknąć urazów, których nabawili się w przeszłości. Jak łatwo się domyślić, sztab Sousy tworzy więc własną bazę danych na temat aktualnego zdrowia, formy fizycznej i historii kontuzji potencjalnych polskich uczestników EURO.
Pięciu-sześciu bramkarzy na radarze
Zdrowie to niezwykle ważna materia, natomiast oczywistym jest fakt, że jednym z najważniejszych elementów pracy jest monitorowanie obecnej formy sportowej graczy. Jak to będzie wyglądało? Paulo Jorges Fernandes Grilo, trener bramkarzy, już wziął pod lupę swoich potencjalnych podopiecznych.
Jak słyszymy, Grilo ma obserwować 5-6 bramkarzy, którzy znajdują się w orbicie zainteresowania selekcjonera. Kto jest w tym gronie? Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański to nazwiska oczywiste. A poza nimi? Zapewne Bartłomiej Drągowski, Łukasz Skorupski czy Rafał Gikiewicz.
Oczy na kadrę: ponad 30 meczów w miesiącu
Sztab Sousy podzielił już też między siebie mecze do oglądania. Jak się dowiedzieliśmy, każdy ma w lutym obejrzeć ponad 30 spotkań z udziałem polskich kadrowiczów. Zasada ma być taka, że sztab "wymienia się" zawodnikami.
Chodzi o to, aby każdy z ludzi Sousy zobaczył w akcji każdego reprezentanta Polski. Czyli, nie ma być tak, że jeden członek sztabu do znudzenia ogląda na przykład Bereszyńskiego, a nie widzi innych. Każdy ma poznać na tyle, na ile się da każdego kadrowicza.
Mecze są rozdzielone pomiędzy Sousę, Manuela Cordeiro (portugalski asystent Sousy), Victora Sancheza (hiszpański asystent) i Cosimo Cappagliego (włoski analityk w sztabie selekcjonera).
Serie A na pierwszy ogień?
Jak wspomniano wyżej, ze względu na restrykcje związane z przemieszczaniem się po Europie i bardzo ograniczoną możliwość obserwowania meczów z trybun, początkowo sztab Sousy będzie śledził poczynania piłkarzy z domu. Ale... Niewykluczone, że pierwszą wyprawą jaką odbędzie nowy selekcjoner będzie tournee po Italii.
Z tego co słyszymy, to może być właśnie pierwsza "stadionowa wyprawa" nowego selekcjonera. I w sumie nie ma się co dziwić, bo przecież w Serie A występuje wielu potencjalnych kadrowiczów.
Takiego spotkania z reprezentantami jeszcze nie było!
Sousa nie porzucił też pomysłu spotkania się z kadrowiczami online. Taka idea kiełkowała już wcześniej... Najprawdopodobniej do wirtualnej rozmowy z selekcjonerem zaproszonych zostanie 40-45 kandydatów do kadry. Rozmowa ma być podzielona na dwie tury, a więc 20-25 osób w jednej sesji. Dokładny termin nie jest jeszcze znany.
Natomiast, jak już wcześniej informowaliśmy, na przełomie lutego i marca Sousa i jego ludzie mają przylecieć do Polski i zostać już do zgrupowania, które rozpocznie się w drugiej połowie marca. To powinno dać selekcjonerowi możliwość obejrzenia na żywo, to znaczy z trybun, potencjalnych kadrowiczów z naszej ekstraklasy.
Najbliższe mecze Polaków w el. do MŚ 2022:
25.03 - Węgry - Polska
28.03 - Polska - Andora
31.03 - Anglia - Polska