Meksykanie wiążą duże nadzieje ze starciem z Bayernem Monachium. Tigres UANL chce przełamać europejską hegemonię w Klubowych Mistrzostwach Świata. W półfinale zespół z Meksyku zmierzył się z Palmeiras Sao Paulo i wygrał 1:0. Teraz ekipa ta chce zatrzymać marsz po kolejne trofeum Bayernu Monachium.
Szkoleniowiec Tigres UANL jest optymistą przed starciem z triumfatorem europejskiej Ligi Mistrzów. - Chcę, żebyśmy rozegrali dobry mecz. Bayern jest bardzo groźny. To zwycięska i bardzo potężna drużyna, tak samo jak my. Żaden zespół nie jest niepokonany - powiedział Ricardo Ferretti.
- Pokazaliśmy osobowość jako zespół i zaprezentowaliśmy to, co potrafimy. Od osiągnięcia celu dzieli nas 90 minut. Przeszliśmy już trudnego rywala i zasłużenie jesteśmy w finale. Użyjemy wszystkich naszych broni, aby zdobyć mistrzostwo świata - dodał piłkarz Tigres UANL, Guido Pizarro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność. Piękny gol Roberta Lewandowskiego na treningu
Tigres UANL to zespół z miasta Monterrey. To siedmiokrotny mistrz Meksyku i trzykrotny zdobywca krajowego pucharu. W 2020 roku ekipa ta po raz pierwszy w historii wygrała Ligę Mistrzów strefy CONCACAF.
Finał Klubowych Mistrzostw Świata rozegrany zostanie 11 lutego, a jego początek wyznaczono na godzinę 19:00. Transmisja dostępna będzie w TVP Sport, a tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Legendarny Gerd Mueller lepszy od Roberta Lewandowskiego? "Dziś strzeliłby dwa razy więcej goli"
Fortuna Puchar Polski. ŁKS Łódź - Legia Warszawa. Czesław Michniewicz: Powinniśmy szybciej wykorzystać okazje