UEFA uznała, że podczas grudniowego meczu Liga Mistrzów Paris Saint-Germain - Istanbul Basaksehir w Paryżu nie doszło do rasistowskiego incydentu - podała w czwartek rumuńska gazeta "Pro Sport".
Informację przekazał na Twitterze rumuński dziennikarz Emanuel Rosu. "Oskarżenia o rasizm zostały wycofane, ale Sovre i Coltescu staną teraz w obliczu zarzutów o użycie wulgaryzmów. Sprawa jeszcze się nie skończyła. Co jest jednak pewne: nie ma oskarżenia o rasizm" - napisał na portalu społecznościowym Rosu.
W 14. minucie meczu 6. kolejki LM zawody zostały przerwane, po tym jak asystent trenera gości, Pierre Webo, który obejrzał czerwoną kartkę, zaczął oskarżać sędziego technicznego Sebastiana Coltescu o nazywanie go... "czarnym". Po tym zdarzeniu zawodnicy obu drużyn na znak protestu zeszli z boiska.
"Zobacz na czarnego. Podejdź tam i sprawdź, kim on jest. Ten czarny, on nie może się tak zachowywać" - te słowa przypisano Coltescu. Według Rosu, mogły one jednak należeć do asystenta rumuńskiego sędziego - Oktawiana Sovre'a (więcej TUTAJ).
UEFA wyznaczyła inspektora (więcej TUTAJ), który miał za zadanie przeprowadzić dochodzenie dyscyplinarne w sprawie wydarzeń w meczu w Paryżu. Federacja podkreśliła, że "w piłce nożnej nie ma miejsca na rasizm i dyskryminację w jakichkolwiek formach".
Spotkanie LM pomiędzy ekipami z Paryża i Stambułu zostało dokończone dzień później. Paryżanie wygrali 5:1, a hat-tricka ustrzelił Neymar.
The accusations of racism have been dropped, but Sovre and Coltescu will now face charges of 'foul language'. Case not over yet. What's certain: racism accusations dropped. https://t.co/XWe0Y0fajD
— Emanuel Roşu (@Emishor) February 11, 2021
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność. Piękny gol Roberta Lewandowskiego na treningu
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)